że albo ludzie sobie robią bekę z nudów lub znudził sie Marvel i ludzie nie trawią super bohaterskiego klimatu
możliwe . Jednak na niczyich opiniach z sieci odnośnie filmów marvela nie polegam wole samemu obejrzeć
Ten film jesteśmy zły pod każdym względem że ciężko nawet zacząć wymieniać dlaczego. Jest sztuczny sztywny ale chyba najbardziej w nim mnie raziła „gra aktorska”. Niektóre postacie to po prostu kpina z widza. Nie wiem jak można do takiej franczyzy dopuszczać tak słabych aktorów ale to ostatnio nagminne u Marvela.
liczysz że swym negatywnym podejściem zniechęcisz mnie do pójścia na ten nowszy film marvela ? Jak takiej nadziei sie trzymasz mocno sie rozczarujesz że ci uwierzę .
Wybacz ale to czy pójdziesz czy nie to twoja sprawa i akurat najmniej mnie to interesuje czy to zrobisz czy nie. Więc nie nie zniechęcam cię personalnie tylko wyraziłem swoją opinię po obejrzeniu tego dzieła. A tobie życzę udanego seansu :)
Albo fakt że film jest po prostu dla tej a dla tej osoby cholernie nudny? Wciąż jestem fanem marvela i kina super-hero a po już samych zwiastunach byłem cholernie znudzony tym co widziałem, dla kontrastu Thunderbolts zwiastun mi się podobał, sam Mackie wogóle jest strasznie sztywny jako Ameryka i już w "Falcon and The Winter Soldier" działał mi strasznie na nerwy.
Pewnie wyląduje ostatecznie tak na 6,2 do 6,5. To nie jest zły film, widywałem gorsze Marvele, przy Quantumanii to jest arcydzieło. Plus taki,że Thunderbolts wyglądają super, jak i F4, MCU się chyba powoli odgruzowuje z totalnej beznadziei. A Kapitan tak na raz do obejrzenia się nadaje, ale w domu wieczorem puszczę Winter Soldiera, pewnie wciąż się dobrze trzyma :-D
Winter Soldier powinien być dla Marvela wciąż wzorem jak powinno się robić takie kino ale lekcji do dzisiaj nie wyciągnęli i wygląda to coraz gorzej z każdym kolejnym filmem. Thunderbolts na razie wyglądają świetnie bo dobrali ekipę która gra to co ma grać naturalnie i widać chemię między nimi już po samym zwiastunie. Wydaje mi się że nawet jak uwalą to fabularnie to będzie to dobry film właśnie dzięki nowej ekipie
To jest film co wyglada jak z przed 20 lat. Pod względem fabuły i efektów niczym w serialach disneya. Główny aktor bez wyrazu (akurat wszędzie tak gra więc nie wina filmu) . Ford się męczy, ale daje co może. I tyle. Może jakby kapitana grał Danzel albo Eddie Murphy to byłoby lepiej:) Po prostu ktoś nie potrzebnie pchał nogą, żeby projekt serialowi wsadzić do kin. Bo jest to kontynuacja serialu, która interesowała tylko zagorzałych fanów. Ludzie nie lubią takiego rozdrabniania. To samo stało się z Gwiezdnymi Wojnami. Ktoś musi z buta wjechać i postawić oba uniwersa, żeby były znów klasykami, a nie cieniem dawnych lat.
najlepiej zachowaj swe negatywne podejście ,do filmu dla siebie zamiast mnie zniechęcać do pójścia na ten film . To tyle dla temat twego postu ...
Najlepiej to nie mów innym co mają robić i mówić. Nie żyjemy jeszcze w totalitarnym Państwie i każdy może wygłosić swoją opinie. Nie interesuje mnie co robisz z życiem. To tyle na temat Twoich żenujących wywodów ad persona.