Taki sobie. Koncowka slaba, spodziewane bylo co innego. Co sie z nim stalo pozniej? Zlapali go? Nic nie jest pokazane.
Troche denerwujace bylo tez to, ze zrobili z Jeremiego morderce. Motyw jego choroby spoko, nie radzil sobie z agresja, ale te zabojstwa byly totalnie bez sensu. Smutny byl fakt, ze zadzwonil do swojej psycholog i ta kazala mu sie walic, a Jeremy (poza tymi 2 incydentami) nie byl zlym czlowiekiem. Potrzebowal pomocy.