- scena erotyczna kręcona zza okna, wątek z opowieścią o żołnierzu wyklętym, pokazanie bezradności milicji i prostactwa Polski pegeerowskiej. Swoją drogą film oficjalnie jest z 1982 natomiast w filmie jest scena kiedy sygnowany jest obraz datą 1978. Nie wiecie czemu? Kapitalny dramat/thriller pokazujący konflikt pegeerowców i lokalnego oprycha z artystami z dużego miasta którzy mają do wykonania konkretną pracę. Film godny polecenia i to nie tylko ze względu na treść i narastające napięcia ale także ze względu na bardzo ciekawy wątek muzyczny powtarzający się co jakiś czas, sugerujący jakby, że to będzie kolejna przygodówka o Mazurach... Sam film kończy się też nieznaną mi piosenką Zauchy. Taka ciekawostka. Widziałem ten film lata temu wiecie gdzie? W Czeskiej telewizji z dubbingiem czeskim (mieszkam w rejonie gdzie odbierało się czeskie programy z wzajemnością). Czesi puszczali go w najlepszym czasie antenowym w sobotę wieczorem i reklamowali jako świetny polski kryminał.