PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=703046}
3,1 2 228
ocen
3,1 10 1 2228
2,8 5
ocen krytyków
Karol, który został świętym
powrót do forum filmu Karol, który został świętym

Mam dosyć. W Polsce jest zmowa milczenia, krytyka Jana Pawła II jest źle widziana. Mnie razi ten
bezdyskusyjny kult, ciągle tylko "Wielki, Wielki, Wielki", a krytykant zawsze jest od "bezbożników"
wyzywany, mimo iż wielu zagranicznych krytyków JPII jest wykształconymi teologami, często są to
nawet duchowni i ludzie głęboko wierzący, nie tylko ateiści i agnostycy. Wielu teologów zarzuca
JPII odejście od Vaticanum II. Rzeczywiście, jego pontyfikat sprawił, że duch tego wyjątkowego
soboru przygasł, a na sile przybrały nurty reakcyjne i ultrakonserwatywne, np. środowisko Radia
Maryja, które JPII popierał i mamy teraz to, co mamy w polskim kościele (przynajmniej jeżeli
chodzi o hierarchów, bo jeżeli chodzi np. o zakonników, to z wieloma można porozmawiać na
tematy związane jedynie z wiarą, bez polityki, są też bardzo dobrymi spowiednikami, więcej uwagi
i czasu poświęcają u spowiedzi ludziom, niż np. proboszczowie z parafii).

lena_777

Po prostu 1 kwietnia.

wrogumiastbram

Niestety, to nie tani suchar........

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15731714,Jeden_z_najlepszych_zar tow_primaaprilisowych_wcale.html

lena_777

Jak kiedyś te wszystkie rzeźby ożyją, to bedziemy mieli przechlapane

wrogumiastbram

Nie wiem czemu, ale skojarzyła mi się scena z "Władcy Pierścieni" i zemsta entów na Sarumanie, który też nie szanował drzewek :)

hamek

Jak dla mnie, ten film jest bezwartościowy (abstrahując od postaci samego Karola Wojtyły). Scenariusz jest zupełnie bez sensu. Nie jest możliwe, żeby amatorska animacja zrobiona przez dzieciaki z podstawówki między odrabianiem lekcji a oglądaniem Wieczorynki została doceniona przez dystrybutora i trafiła do kin i wszyscy oczekiwali na jej premierę. Wiem, że to bajka, ale nawet bajka powinna mieć sens. Typ grany przez Fronczewskiego jest wręcz niepokojący - bo normalny dorosły nie całuje dziecka w szyję. Ani nie motywuje dzieci w sposób "Jak rozwiążesz zagadkę, to dostaniesz dodatkową porcję pierogów", bo tak można najwyżej motywować zwierzęta wykonujące sztuczki. Matka głównego bohatera w ogóle nie ma podejścia do dzieci, i w ogóle nie wiadomo, dlaczego relacje między nimi są tak chłodne. I cały ten film jest niespójny scenariuszowo. Wszystkie sceny z Fronczewskim równie dobrze można by wywalić, bo nic nie wnoszą poza niesmakiem. To jest najgorsza rola tego aktora.
A animowane fragmenty wyglądają jak z bardzo kiepskiej gry komputerowej - a animowany ksiądz często ma wręcz niepokojący wygląd, jakby był psychopatą o morderczych zamiarach. Zresztą, te dialogi na temat Wojtyły, gór i tematów pokrewnych są tylko jakąś mdłą laurką.
Reakcja animowanych postaci na wieść o wyborze Wojtyły na papieża też sztuczna jak nie wiem co.
I na dodatek ścieżka dźwiękowa - jak nie piosenki Arki Noego, to zupełnie niepasująca do bajki muzyka instrumentalna.
Tak że ten film to po prostu odcinanie kuponów od kultu JP2. Kultu, który w ostatnich latach zaczął przygasać, i dobrze.

Dilofozaur

Ostatnio przeczytałem, że rozkwitł handel cegłami z wyburzonego domu Jana Pawła II w Wadowicach... to co ludzie robią po jego śmierci jest ohydne, ale wynika wyłącznie z mentalności naszego narodu, dla którego papież stał się "dobrem wspólnym" - spójrzcie choćby na Dziwisza.

Samego Jana Pawła szanuję, mimo że mam zupełnie odmienne poglądy na świat i wiarę. Zgadzam się że trochę zmarnował to co zrobili jego poprzednicy, ale na pewno nie jest to postać negatywna. Na stronę zajrzałem z czystej ciekawości i chyba nie skorzystam z filmu. Nawet Fronczewski mnie nie zachęcił.

GF1115

Kardynał Dziwisz sam wybrał sobie rolę strażnika kultu Jana Pawła II. W polskim Kościele więcej się dowiem o rzekomej wielkości JPII niz czegokolwiek o Bogu.

Dilofozaur

Parę zasług JP2:
1. Antykoncepcja
Przeciwstawił się pomysłowi lekarzy chcących współpracować z misjami i poprzez nie rozdawać prezerwatywy w celu powstrzymania fali AIDS w Afryce. Powiedział: „nie będę zmieniał zdania na temat, który głosiłem od początku”. Współpraca ta mogła uratować wiele istnień.

2. Pieniądze
Praktycznie nigdy nie przekazał żadnych większych sum pieniędzy na pomoc dla biednych czy głodujących. Jednocześnie nauczał o życiu w skromności i dzieleniu się z innymi. Bank Watykański którego był zwierzchnikiem uwikłany był afery a jego kierownictwo ścigane listem gończym przez włoską prokuraturę. Papież odmówił jednak ekstradycji twierdząc „jestem przekonany o ich niewinności”.

3.Pedofilia
4 kwietnia 2010 brytyjski dziennik The Times podał, że Jan Paweł II wstrzymywał dochodzenie w sprawie swojego przyjaciela, austriackiego kardynała Hansa Hermanna Groëra, który miał dopuścić się molestowania nawet dwóch tysięcy chłopców. The Times ujawnia też, że papież promował pewnych wyższych dostojników Kościoła mimo zarzutów, że dopuszczali się oni czynów pedofilskich.
Jedna z ofiar Groëra, Michael Tfirst, twierdzi, że już od lat 70. powiadamiał o tej sprawie wyższe władze kościelne i że w 2004 Kościół wypłacił mu równowartość trzech tysięcy trzystu funtów w zamian za milczenie. Nie ma wątpliwości, iż Ratzinger znał szczegóły raportów o przypadkach molestowania. Nie ma też wątpliwości, iż jego bezpośredni przełożony Jan Paweł II brał udział w systematycznym i zakrojonym na szeroką skalę procesie ich ukrywania, mówi Tfirst.

4.Wyświęcenia
José de Anchieta – kaznodzieja nazywający Indian „mówiącymi zwierzętami” i głoszący zasadę „miecz i żelazny pręt to najlepsi kaznodzieje”
Kilku beatyfikowanych przez niego osób można z czystym sumieniem nazwać zbrodniarzami
Alojzije Stepniać – Chorwacki kardynał, przyjaciel Hitlera i zdecydowany nazista. Przyczynił się do zabójstwa kilkunastu Żydów. Po wojnie odsiedział za swe czyny karę 15 lat więzienia.
Pius IX – z jego rozkazu zabito kilkanaście tysięcy włoskich republikanów. Zwykł mawiać gdy proszono go o łaskę „nie mogę i nie chcę”.

5. Ekumenizm
Przedstawia się go jako osobę która pojednała wszystkie religie. Jednak w deklaracji „Dominus Jesus” pisze że „katolicyzm jest jedyną prawdziwą religią i tylko ona prowadzi do zbawienia. Inne wyznania z natury swej są w błędzie”. To stanowisko pogorszyło kontakty z prawosławiem. Część Żydów obruszyła się na próby wyświęcenia Piusa XII który nazywał Żydów „psami”. Również stwierdzenie, że buddyzm nie jest religią, nie przyniosło mu wielu przyjaciół. Jednak pokazuje się nam obraz mszy ekumenicznej z Drohiczyna, podczas której papież siedzi na złotym tronie, natomiast głowy innych wyznań na krzesełkach obok. Pierwszy między równymi?

6. Pinochet
Nie wahał się podać ręki i odwiedzić dyktatora Chile odpowiedzialnego za śmierć tysięcy opozycjonistów, których kazał swych przeciwników rozstrzeliwać bez sądu. Gdy ten był zatrzymany w Anglii i oskarżony o ludobójstwo papież wystosował list, w którym wstawiał się za dyktatorem.

7. Kult jednostki
Trzeba w sobie mieć wiele bałwochwalstwa i braku pokory by za swego życia godzić się na nazywanie swoim imieniem tysięcy ulicy i placów. Ojciec Święty również nigdy nie sprzeciwił się nazywaniu go w ten sposób choć przy jego autorytecie byłoby to niezmiernie proste. Pismo Święte: „Nikogo na Ziemi nie nazywajcie waszym ojcem, jeden jest tylko ojciec. Ten jest w niebie.” Nigdy też nie przeciwstawił się wydawaniu na jego osobę ogromnych sum pieniędzy (specjalnie przystosowanych samolotów itp.) podczas pielgrzymek.

8. Teologia wyzwolenia
Zwalczał teologię wyzwolenia w Ameryce Łacińskiej, czyli tzw. Kościół ubogich, który odżegnuje się od bogatych, a działa w imieniu i na rzecz ubogich. To wskutek interwencji Rzymu zostało wstrzymane działanie programu "Słowo i Życie" Stowarzyszenia Zakonników Ameryki Łacińskiej, którego celem była "alfabetyzacja biblijna" prowadzona z perspektywy ludzi ubogich.

9. Nie potrafi "unowocześnić" teologii Kościoła
Papież potępił wszystkie formy sztucznej kontroli urodzin jako „ciężki grzech obrażający Boga”, w aborcji widział „nasiona nowej formy holokaustu”, a homoseksualizm nazwał „moralnym złem”. Ten sam Papież sprzeciwiał się małżeństwu księży i nie godził się na kapłaństwo kobiet.

10. Pogłębiał hierarchię w kościele katolickim
Jest niezdolny do kontynuowania kursu Jana XXIII - najwybitniejszego papieża XX wieku - głębokich zmian w Kościele związanych z Vaticanum II. Jak zauważa brytyjski The Economist, "zamiast kontynuować tę ryzykowną drogę, papież Jan Paweł II postanowił ograniczyć to w dużej mierze". Podobnie uważa Bernardo Valli na łamach La Republica: "Jan Paweł II stara się powstrzymać nurty soborowe, które mogłyby obalić hierarchię Kościoła katolickiego". Ogłosił, że przepisy kanoniczne są rozkazami Boga. Częstokroć wzmacniał tradycję zrównywania papieskich decyzji z mocą samej Biblii. Tak uczynił 12 listopada 1988, kiedy w czasie kongresu dotyczącego teologii etycznej Opus Dei, ogłosił, że poglądy etyczne zawarte w encyklice Humanae vitae staną się od tej chwili częścią doktryny katolickiej.
Działalność charytatywna JPII w 2003 roku wyniosła 6 mln $ przy majątku 15 000 000 000 (piętnaście miliardów $). Bill Gates jednorazowo przekazał 750 milionów dolarów na walkę z AIDS.

gng4400

Jego podejście do kobiet również jest dla niektórych nie do przyjęcia. Część katoliczek to odpowiada, ale niektórzy są (moim zdaniem słusznie) oburzeni jego, rzekomo przychylnym podejściem. Według niego kobieta może pracować, realizować się zawodowo, ale ma być przede wszystkim żoną i matką. Innej drogi nie ma. Matka-Polka to dla niego ideał.

Dilofozaur

Kobieta powinna miec czas i uwage skierowana na dzieci przede wszystkim-realizacja i praca moze byc,ale nie kosztem dziecka.To chyba mial na mysli Jan Pawel II.

gng4400

Powinno się to wyryć na kamiennych tablicach i postawić obok dekalogu. Piękny i dobitny przykład na to, że teoria nie idzie w parze z praktyką :)

lena_777

Lena, dobrze prawisz. Nazywajmy rzeczy po imieniu. "Przygłuchy buc", może ludzi drażnić, ale taka jest prawda. Miał aparat słuchowy już podczas wizyty w K...
Była wówczas wielka ulewa, Papa musiał jechać się przebrać. Wszyscy, od lewa do prawa czekali na niego z uroczystym obiadem, sponiewierani solidnie przez deszcz. Teść ( z resztą osoba zapatrzona w JP II ) mówił, że liczył na to, iż tak wykształcona i wpływowa osoba coś z nimi, jako twórcami samorządu w wolnej Polsce, porozmawia. A on, Jp II, po przedstawieniu się mojego teścia i innych tam włodarzy województwa powiedział : "O! Jakieś samorządy sobie tu robicie!" Po czym chciał gadać z prałatem i tyle go interesowała decentralizacja władzy w III RP
Wszyscy, również mój teść, są zapatrzeni w JP II bo z komuną tyle zrobił, no i w ogóle... I w sumie mógł ich potraktować jeszcze bardziej błacho...

najprawdziwszypolak

Czy nie stać cię na nic więcej niż tylko obrażanie zmarłego człowieka?

gng4400

Nic dodać nic ująć
Kremówka był cholernie konserwatywny

giovanni50

Owszem, był konserwatywny, jednak pod tym względem nie wyróżniał się wśród katolików. A na tle lefebrystów był wręcz postępowcem - nie preferował rytu trydenckiego, tylko posoborowy.

KK z natury jest konserwatywny. Kapłaństwa kobiet nigdy w nim nie było. Ogólnie religie z natury są konserwatywne. Jan Paweł II zgodnie z interesem Kościoła głosił poglądy takie, a nie inne.

Religia liberalna, tolerancyjna i permisywna nie jest w stanie narzucić ani zainicjować jedności i solidarności grupy, zapewnić silnej grupowej lojalności. Nie daje zestawu wartości, za które warto walczyć. To kategorie takie jak świętość i tabu produkują gorliwość i zaangażowanie, którymi karmi się grupową lojalność. Silna grupowa lojalność nieodłącznie towarzyszy autorytaryzmowi i dogmatyzmowi. Dlatego katolicyzm jest autorytarny i dogmatyczny, a nie liberalny, tolerancyjny ani permisywny. Bo silne więzy grupowe wiążą się z zaciekłym dogmatyzmem. Dlatego liczba wiernych religii autorytarnych rośnie, a religii liberalnych spada.

Więc z punktu widzenia interesów Kościoła Katolickiego, konserwatyzm to zaleta, nie wada. Rozmycie religii powoduje spadek liczby wyznawców. Jeśli chce się pokazać, że się nie żartuje, to należy być stanowczym. Religii też to dotyczy.

gng4400

Jeszcze dodam to

Arcybiskup Oscar Romero zebrał bogatą dokumentację na temat zbrodniczej działalności Junty w Salwadorze. Przedstawił te dokumenty JP2, ale z audiencji wyszedł płacząc. Kiedy został zastrzelony, papież uznał go za męczennika, ponieważ do morderstwa doszło podczas mszy.

W 1979 roku grupa uchodźców latynoamerykańskich zajęła kościół w dzielnicy Monteverde w Rzymie i rozpoczęła strajk głodowy. To zmusiło papieża do powiedzenia kilku słów o desaparecidos, czyli bojownikach znikających bez śaldu w Ameryce południowej. Podczas synodu Ameryki w 1997 roku nie zaprotokołowano ani jednego słowa współczucia dla tysięcy ofiar reżimów oraz ich rodzin.

Wiele wskazuje na to, że pieniądze, którymi Watykan zasilał Solidarność pochodziły z pralni pieniędzy Cosa Nostra w watykańskim banku IOR; z tą historią niektórzy wiążą "samobójstwo" Roberto Calviego

W 2001 roku JP2 rozesłał list do biskupów całego świata w którym składał gratulacje biskupowi Pierre Pican, który nie zadenuncjował Rene Bissey, księdza pedofila ze swojej deicezji, gratulując biskupowi że jest wzorem ojca, który nie wydaje swoich synów. Wyrokiem cywilnego sądu Bissey został skazany na 18 lat więzienia, Pican na trzy miesiące za ukrywanie przestępstwa.

gng4400

Wymienione tu punkty 1 i 5 są chybione. Po pierwsze, katolicy stanowią w Afryce tylko kilkanaście procent ludności, więc większość z nich nie słucha papieża. Po drugie, większość ludzi zarażonych HIV-em i chorych na AIDS to homoseksualiści, zaś KK potępia praktyki homoseksualne - czyli można założyć, że gdyby ci ludzie w tym aspekcie słuchali KK i zachowali wstrzemięźliwość, to epidemii AIDS w Afryce by nie było albo miałaby dużo mniejszą skalę.
Z pozostałych chorych na AIDS, większość zaraziła się z powodu podejmowania ryzykownych zachowań seksualnych, w tym zdrad - a KK potępia zdrady. Więc akurat zarzut o winie papieża za epidemię AIDS jest niesłuszny.

Co do ekumenizmu, to podejście do innych religii takie jak przytoczyłeś jest to typowe dla katolicyzmu, nie tylko dla pontyfikatu Jana Pawła II. Akurat trudno to uznać za zarzut, bo każda religia uznaje siebie za jedyną słuszną.

I KK z natury jest konserwatywny. Kapłaństwa kobiet nigdy w nim nie było. Ogólnie religie z natury są konserwatywne.

Poza tym, religia liberalna, tolerancyjna i permisywna nie jest w stanie narzucić ani zainicjować jedności i solidarności grupy, zapewnić silnej grupowej lojalności. Nie daje zestawu wartości, za które warto walczyć. To kategorie takie jak świętość i tabu produkują gorliwość i zaangażowanie, którymi karmi się grupową lojalność. Silna grupowa lojalność nieodłącznie towarzyszy autorytaryzmowi i dogmatyzmowi. Dlatego katolicyzm jest autorytarny i dogmatyczny, a nie liberalny, tolerancyjny ani permisywny. Bo silne więzy grupowe wiążą się z zaciekłym dogmatyzmem. Dlatego liczba wiernych religii autorytarnych rośnie, a religii liberalnych spada.
Poczucie wspólnoty i przynależności - oto, co daje religia. Religia dogmatyczna, a nie tolerancyjna.

Wspomniana w punkcie 10 hierarchia też w pewien sposób wiąże się z autorytaryzmem i dogmatyzmem. Dzieli Kościół na nauczający kler i słuchających wiernych. Na autorytety i ludzi mających być im posłusznymi.

użytkownik usunięty
Dilofozaur

NIE MAM SZACUNKU ZARÓWNO DO WOJTYŁY JAK I DO DZIWISZA

ocenił(a) film na 1
Dilofozaur

"Wielu teologów zarzuca JPII odejście od Vaticanum II" - powiedziałbym, że właśnie jego mocne kultywowanie i za to jest krytykowany.

0600809730

Jest oskarżany przez czołowych teologów Vaticanum II o odejście od kolegialności na rzecz centralizmu, a za kultywowanie jest oskarżany przez lefebrystów, ale ten sam zarzut mają wobec wszystkich papieży po pontyfikacie Piusa XII.

Dilofozaur

Pamiętam czasy kiedy, podobnie jak Ty, zaczynałem interesować się całym tym ładem panującym na świecie, a zaczynając od swego podwórka rzecz jasna, padło na politykę, światopogląd i oczywiście religię. I muszę przyznać, że lubiłem wszelkiego rodzaju dyskusje na temat religii bo każdy niewygodny fakt, każde pytanie poddające w wątpliwość jakiś autorytet, działały na kosciółkowców jak płachta na byka. Jestem w stanie zrozumieć Twoje oburzenie. Słysząc o tym ile zrobił Jan Paweł II pytałem, co takiego zrobił konkretnie? I nikt nie podawał konkretów. To samo z Lechem "Wałensom" czytałem wiele gazet i nijak nie potrafiłem zrozumieć jak to możliwe by PRL oddał władzę jakiemuś elektrykowi Wałęsie. Później to wszystko zrozumiałem...i powiedzmy... przyzwyczaiłem się...że większość najczęsciej się myli i nie zastanawia się dlaczego... ludzi jest bardzo łatwo okłamać. A co do JP2, to pokazuje jakim gatunkiem jest homo sapiens... potrzebuje kultu... nie może bez tego żyć... kult Pana Boga nie wystarcza... bo przecież człowiek jest pępkiem świata wiec pojawiają się autorytety i święci... ale ludzie lubią przesadzać.... Święty to dla mnie ktoś natchniony, rozumiejący kwestie wiary, jej istotę... i tak jak adept sztuk walki na szóstkę dostaje czarny pas, tak katolik na szóstkę uznany zostanie świętym. Natomiast JP2 nazywany był Ojcem Świętym przez ludzi chodzących do kościoła, co było nadużyciem, bo Ojciec jest jeden. Tak już chyba pozostanie, że Pismo Święte jest najcześciej nieczytaną książką ;) Karol Wojtyła lubił władzę i zdecydowanie miał talent do polityki. Miał pomysł na szerzenie wiary, ale później ten cel się zatracił, para poszła w gwizdek, czasy się zmieniały, a afery brały górę i wyraźnie JP2 tracił kontrolę nad hierarchami.

ocenił(a) film na 1
Dilofozaur

Zapomniałeś dodać, że Wojtyła kazał rozstrzelać Polaków na Wołyniu.

Dilofozaur

A mnie tam szkoda, że nie ma znowu takiego papieża. Tylko lewicowego Franciszka, który podlizuje się muzułmanom.

Co nie zmienia faktu, że film ch*jowy. ;D

Dilofozaur

Katolskie polaczki traktują papieży tak jak im wygodnie, jak był Polak na stołku to olaboga, jaki dobry papież; jak teraz posadę objął po raz pierwszy w miarę ogarnięty koleżka, który nie sieje nienawiści i strachu - to go już od lewaków wyzywają i kombinują jakby mu przypisać członkostwo u Iluminatów (i to nie jest, o zgrozo, żart)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Dilofozaur

" krytykant zawsze jest od "bezbożników" wyzywany" - żeby tylko od bezbożników... To jeszcze nie byłoby tak rażące. Najgorsze, że ludzie krytykujący Jana Pawła II są nazywani lewakami, marksistami i kim tam jeszcze - jakby krytyka papieża miała cokolwiek wspólnego z polityką albo była politycznym manifestem.
Szkoda, że wszystko co możliwe jest w Polsce upolitycznione. To jest dopiero chore. Że dosłownie wszystko jest mieszane z polityką - religia, gusta filmowe i muzyczne, dyskusje na temat piosenek, wykonawców, aktorów... Jakby ludzie nie potrafili bez tego wyrabiać sobie opinii na różne tematy.

Dilofozaur

To się zesraj.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones