SSmani w ortalionowych mundurach i eksplozje zrobione we Flashu, ręce opadają. Tandetna, infantylna i obrzydliwie patetyczna fabuła, do tego większość aktorów grała na żenująco niskim poziomie. 1/10
Kpina,to Twoja ocena tego filmu. Żenująco na niskim poziomie to jest Twój komentarz. Najwidoczniej za wcześnie na oglądanie takich filmów...
Takich, to znaczy jakich? Tanich propagandowych filmików Watykanu? Spróbuj podważyć którykolwiek z moich argumentów. Mundury SSmanów może nie były ortalionowe, a eksplozje dorobione komputerowo, jak w najgorszym filmie klasy D? Aktorstwo to może było na oscarowym poziomie? Religijne uwielbienie nie pozwala Ci trzeźwo ocenić tego filmu. Ale tak działa religia, sprawia, że ludzie nie widzą niewygodnych faktów.
co ty chrzanisz gosciu, jestem w 100% agnostykiem i uwazam ze film jest swietny! szamoczesz sie uzywajac jedynego argumentu wiekszosci ateistow - propaganda watykanu! mozna nie wierzyc w istnienie boga ale karola wojtylle trzeba uszanowac bo wspanialszego czlowieka swiat nie widzial. idz sobie najpierw poczytaj o czlowieku a nie gadaj glupot na forum, dzieciaczku.
Po pierwsze skoro piszesz, że jesteś w 100% agnostykiem, to wytłumacz mi inteligencjo jak można być agnostykiem nie w 100%, np w 59% lub 48%.
Po drugie "propaganda watykanu" to nie jedyny argument, bo filmy propagandowe też mogą być dobre, za to ten to zwykły bubel. Pisałem dlaczego i nie będę się powtarzał.
Po trzecie rzeczywiście wspanialszego człowieka świat nie widział niż Karol Wojtyła. Szczególnie wspaniałe było krycie kościelnych pedofilów w jego wykonaniu, czy wynoszenie zbrodniarzy na ołtarze. Widać tobie potrzebna jest lektura obiektywnych źródeł, a nie samej propagandy.
Po czwarte nie mów do mnie "dzieciaczku", bo nie wiesz ile mam lat. Przy czym z dużym prawdopodobieństwem mogę twierdzić, że więcej od ciebie sądząc po średniej wieku na tym portalu i poziomie twojej wypowiedzi.
Mój nick niczego nie sugeruje, tylko twój mózg nie dopuszcza możliwości, że 93 może znaczyć coś innego niż rocznik. Widocznie w ogóle nie znasz życia, bo nie jestem ani dzieckiem, ani ciotą, a z rodzicami nie mieszkam od lat. Co do jednego masz racje nie chodzę do kościoła, bo nie potrzebuje prania mózgu, wolę myśleć samodzielnie.
Ej o co chodzi z tym dziwnym polskim zwyczajem,że ateiści,agnostycy,ba ! nawet antyklerykałowie tak posłusznie klekają przed Wojtyła? Nie to ,żebym go jakoś specjalnie nie lubił (choć w sensie politycznym,nie popierałem wiekszości jego działań,niektóre były skandaliczne) ale kurcze on nie był jakiś nieksazitelny.W normalnych krajach można publicznie skrytykowac każdego,wazne,zeby krytyka była konstruktywna i merytoryczna.A dla polskich katolików Wojtyła jest ważniejszy niż trójca,niż Maryja nawet.(której kult z punktu widzenia doktryny chrześcijanskiej, też jest dośc osobliwy z resztą).Ale żeby do grona bezkrytycznych klakierów dołaczali niewierzacy i antyklerykałowie, to jest jakiś absurd totalny.Takie rzeczy to tylko w Polsce.
no nie do konca tylko w polsce bo ja akurat mieszkam gdzie indziej i to wlasnie od niemcow nauczylam sie szanowania takich ludzi jak Karol Wojtyla. a powiem ci dlaczego: dlatego ze niemcy czego by o nich nie mowic wywyzszaja swoich rodakow pod niebiosa, sa z nich dumni, mowie tutaj o sportowcach (czego polacy nie potrafia, przyklad: poczytaj sobie komentarze pod artykulami o Malyszu lub Kubicy), niektorych politykach oraz papiezu obecnym. nikt nie jest bez winy, ale akurat Wojtyla przyczynil sie do upadku komunizmu w europie, nawet niemcy potrafia go za to uszanowac i otwarcie na lekcjach historii mowia ze gdyby nie Solidarnosc i pozniejszy papiez Karol Wojtyla ktory za Polakow walczyl, mur berlinski w zyciu by nie runal. to przykre ze rodacy nie potrafia uszanowac swoich bohaterow narodowych tylko wychwalaja nie swoich.
ta wypowiedź fajna, ale zrozum, że twoje wcześniejsze słowa były żałosnie "klakierskie" ;o) ... że zacytuję (wyróżnienie moje):
"karola wojtylle TRZEBA uszanowac bo WSPANIALSZEGO CZŁOWIEKA ŚWIAT NIE WIDZIAŁ". Otóż wcale nie trzeba. A najwspanialszym człowiekiem także nie był. I wiedzą o tym właśnie osoby, które czytały cokolwiek więcej na temat Wojtyły, niż popularną polską propagandę. Był wielkim człowiekiem, był mądry, potrafił kochać i wybaczać, ale nie był bez skazy. A wiesz dlaczego? Bo był POLITYKIEM - a polityką każdy się w końcu upaprze. Nie ma rady. ;o)
Dość dziwnie brzmi taki komentarz z ust osoby wytykającej innym prostackie odpowiedzi.
Lubię filmy paradokumentalne , ale ten nie był najwyższej klasy. Poziom produkcji telewizyjnej.
Myślę, że temat zasługiwał na lepszą realizację.
Brawo bardzo dobry komentarz. Zgadzam się w 100% w zwłaszcza z poziomem produkcji. Pozdrawiam kicek3.
jak film moze byc "propaganda Watykanu" skoro pisze,ze to kooprodukcja francusko-wlosko-polsko-niemiecko-kanadyjska ?
o czym ty bredzisz ?
gdzie ci SS-mani maja ortalionowe mundury ? ty wiesz co to jest ortalion ?
wybuch byl kiczowaty fakt ale to film biograficzny a nie wojenny, ot taki maly szczegol, no nie ?
film jest spoko, okazuje dobrze atmosfere okupowanej Polski
przynajmniej widz zagraniczny sie dowie,ze Zydzi w Polsce zyli jak normalni ludzie i,ze to nazisci ich wywozili do obozow i to do obozow zaglady niemieckich a nie "polskich obozow" a Polacy z narazeniem zycia im pomagali
widz tez sie dowie jak wygladalo zycie w okupowanej Polsce, co za sku****nem byl Hans Frank i nazisci
no i wreszcie jak wygladal PRL a scisle mowiac - stalinowski okres PRL-u
film jest zgodny z biografia JP II, jest o rodzinie, jest o kolegach i kolezankach, o studiach, o przyjaciolach Zydach, o pracy w Solvayu, o kaplanstwie
no i wreszcie muzyka Ennio Morricone
Film jest dobry pod wzgledem historycznym. Dla odmiany jest zrobiony w sposób tragicznie słaby i poza zgodnością historycznej nie ma mocnego punktu.
Śmieszy za to założenie, żeby ocenić wysoko bo taka a nie inna tematyka. I to jest żałosne, film o papieżu wiec dam 10/10.
Tak naprawde nikt nie podał tutaj argumentu według którego film zasługiwałby na coś ponad 5/10, a i to przy dużej dozie łaskawości. Stąd takie zachowanie.
Już pomińmy czy nasz papież był postacią tak wspaniałą jak polacy myślą (a nie łudźmy sie nie był, choć nie można zaprzeczyć, że był postacią godną szacunku i zrobił wiele dobrego i ważnego) to dobre oceny dla słabego filmu nie są okazaniem szacunku.
ja także się zgadzam, abstrahując od wiary, religii i kk film jest po prostu żenującym POLSKIM gniotem (specjalnie zaznaczyłem POLSKIM, bo Polski gniot różni się przykładowo od gniotu Amerykańskiego czy nawet Czeskiego kolosalnie xD)