My to z kumpelą cioty jesteśmy. Wybrałyśmy się do Heliosa jakieś 3 miechy temu, w moje urodzinki. No więc wchodzimy. Patrzymy po reklamach, na co tu iść... I lookamy to tu, to tu, to tam...i na co idziemy? Na Karola. I dobry wybór. Pikny film. 11/10. Ale...haha!...jako pani wredna zawsze mam jakieś zastrzeżenie! PISAĆ, CHOĆBY MAŁYM DRUCZKIEM, ALE PISAĆ, ŻE CHUSTECZKI KONIECZNE, bo potem idą takie snoby wisokowe raz na ruski rok do tego kina i cieknie im po gębie przez resztę filmu.... Ale film cudowny.
Chociaż mam pytanie... Nie pluć mi się tu, bo pisałam, że ja nieobeznana w świecie. Mianowicie chodzi mi o reklamówke TVNu. Są tam fragmenty, jak oni coś mówią. W kinie nie zwróciłąm uwagi, ale teraz tak patrzę, ale oni coś nie do rytmu ustami ruszają....no jak na reklamie vanisha... Więc jak, po jakiemu oni w realu nawiają? Bo głos po polskiemu dogrywany...ale cuś mi tu nie pasuje... a może to znowu mój debilizm na światło dzienne wychodzi...eh...