Dla mnie film był poprostu piekny i ciekawy, nie jedna łza poleciała mi na filmie. Uwazam, ze słowa typu , ze ludzie "zarabiaja" kase na filmie z Papiezem, sa nie na miejscu. Powinnismy cieszyc sie, ze tak wielkiego człowieka jakim był nasz ukochany Karol Wojtyła zagrał polski aktor, a nie jakis inny z zagranicy. Ludzie robia teraz wielka afere z tego, a ja pochwalam ten film, bo tak naprawde to nie wiedziałam nic o życiu Karola Wojtyły. Nie wiedziałam co przezywał jak był młody, nie wedziałam nawet jak do tego doszło, ze został Papiezem. Dzieki temu filmowi poznałam jego młodość i bardzo sie z tego ciesze. Pozdrawiam!
film wzrusza do głebi, wiele scen porusza i wywołuje łzy, najwiekszego rozczulenia doznalam już w ostatnich scenach gdzie były pokazane oryginalne sceny gdy Papa pzremawia tuż po wybraniu z okna. Sam jego głos, "Abemus papa", ... . Dobrze że powstał ten film dzieki niemu pamieć o Papiezu przetrwa w sercach rownież nastepnych pokolen , które nie mialy szansy życ za jego pontyfikatu.
Świetna gra aktaorska, napięcie tak że samemu sie przezywa to co sie widzi
Po pierwsze to nie jego głos, tylko prowadzącego ceremonię, po drugie powiedział: "Habemus Papam" co znaczy dosłownie Mamy Papieża po łacinie. Poza tym zgadzam się, że to było niezwykle wzruszające.
Pozdrawiam