Czy ktoś może wie, co wypowiadają po łacinie Wojtyła i ksiądz Zaleski gdy wznoszą toast w mieszkaniu Wojtyły (jego ojciec jeszcze żyje)?
To jest zawarte też w filmie po Polsku. Trzeba uważnie słuchać. To było coś w stylu "u cor et ani mauna", ale nie znam łaciny to za bardzo nie wiem. W każdym razie wiem, że cor to serce więc chodzi o coś z sercem. O ile dobrze pamiętam kwestię tą wypowia Karol po Polsku w drugiej części filmu kiedy spotyka się ze swoim przyjaciele. Info nie jest pewne na 100%, ale można spróbować.
Więc jeżeli mówisz, że coś z sercem więc śmię sądzić, że chodzi tu o "jedno serce i jedna dusza" tak mówi Wojtyła kiedy spotyka się z Jurkiem K. Mówi "Jurek jedno serce i jedna dusza to było nasze motto, pamiętasz?"
Pozdrawiam :)
Tak o to chodziło :)
Pozdraiwam!
http://www.wiskilost.fora.pl/ [www.wiskilost.fora.pl/] - ZAPRASZAM