Wydaje mi się, że napewno inaczej oglądałoby się ten film gdyby Papież Jan Paweł II żył. Wtedy każdy zwracałby uwagę i inaczej postrzegał grę aktorów, efekty. Ten film jest jakby pośmiertnym wspomnieniem... Ale muszę przyznać iż mnie mile zaskoczył bo myślałam, że będzie bardziej przereklamowany. Naprawdę mi się podobał! (chociaż nie jestem jakaś tam święta) Moja mama pobiła nawet rekord płakała całe trzy godziny! Jednak chyba każdy z kim rozmawialam powiedział, że film jest dobry.