Film wcale nie był zły. Myślę, że ocena 8/10 będzie uczciwa. Uwieżcie mi: Potrafię określić co jest badziewiem, a co dobrym filmem. A do dobrych filmów zalicza się "Karol...", a jedyne co mi się nie podobało to ta wojna i ta cała masakra
to właśnie było najlepsze (czytaj: proste, ludzkie, realne). nie wiem czy tak wyglądała wojna i oby nigdy nie przyszło mi się dowiadywać naocznie, ale takie mam o niej wyobrażenie. o dramacie wojny i ludzkiej rozpaczy. dlatego część pierwsza 5/10, druga 2/10. więc wystawię 3 lub 4. chyba sprawiedliwie.