Polecam nie sugerować się recenzją portalu. Film ma sporo wad (trochę sztywny scenariusz,
przyjaciółka głównej bohaterki (bo Marlena Burian ma przebłyski dobrego aktorstwa i jak się
doszlifuje, to swoje zagra), słabe udźwiękowienie), ale dopatrywanie się w nim "kompleksu
oblężonej twierdzy" świadczy o sporej fobii. Film o dylematach ludzi wierzących, bez negatywnych
bohaterów, ale nie... "kompleks oblężonej twierdzy" hurr, durr!