Romeo i Julia w węgierskim wydaniu, gdzie Mari, młoda dziewczyna, córka chłopa, który wyłamuje się z kolektywu, kochana jest przez Mátego, który w tym kolektywie pełni ważną rolę. Ojciec stoi na przeszkodzie ich małżeństwa i miłości...
Brzmi jak typowa socjalistyczna propaganda? Po części tak jest, choć film niuansami przewiduje już rewolucję z tego samego roku (miał premierę w lutym), co dziś stanowi o jego historycznej wartości. Dodatkowo dobrze nakręcony, ze świetnymi sekwencjami na tytułowej karuzeli oraz podczas weselnych tańców.