Pogięło? Taki horror, że przez cały seans chce się śmiać. Najgorszy "horror" jaki w życiu widziałem.

Argumenty z dupy, a raczej nawet nie z niej.

1,5 h bezsensownej bieganiny .... bohaterka, która nie wzbudza sympatii, ciągnie się to i ciągnie, przy okazji nuży widza, w połowie chciałem by ją już dopadł a film się skończył, na plus jeśli ktoś dotrwa zakończenie, ogólnie nie warto ....

Zgadzam się z Tobą, jest to dobry horror, mega mroczny klimat, trzyma w napięciu, wciąga od samego początku i ma świetne zakończenie. POLECAM WSZYSTKIM, a ta średnia ocena na FW to kpina!!!! A i dodam że w życiu już widziałem setki horrorów (i tych nowszych i starszych)

Podpisuję się pod tym/ Film naprawdę dobry - dałem 7 i zastanawiałem się nawet nad 8. Świetny klimat i muzyka.
Akcja toczy się cały czas w jednym jednym miejscu a nie nudzi ani przez chwilę. Wciąga od pierwszej minuty, a zwieńczeniem filmu
jest genialne zakończenie, które według mnie jest głównym atutem. Domyślam się, że przez nie wiele osób bezsensownie zaniżyło ocenę.
A P!nk w głównej roli? Ona nawet nie jest aktorką, a zagrała tak naturalnie.

Jeden z lepszych horrorów jakie w życiu oglądałem... cały czas trzyma w napięciu... zakończenie: dla jednych tragiczne, dla mnie wręcz genialne. Polecam każdemu, kto jeszcze w tych czasach odróżnia horror od "monotonnych krwawych jatek"...

Film wart obejrzenia.

Też uważam że dobry horror, cały czas w napięciu i dobre zakończenie.