Katedra jest na prawdę czymś wyjątkowym i nie chodziu tu o przesłanie, wkałd pracy autora czy coś tam jeszcze. Na mnie największe wrażenie zrobiło tu budowanie napięcia przez obraz i muzykę. Oglądałem katedrę, na 15 calowym monitorze ale z dobrym sprzętem muzycznym ( ustawionym na max )... Nie wiem, niektóre momenty po prostu rzucały mną po tapczanie, zapierały dech w piersiach, a gdy film się skończył czułem się jak po narkotykowym transie. Takie jest moje zdanie. Film wywołuje niesamowite emocje.