Rzadko się udaje, by w tak krótkim czasie udało się tyle pokazać, może nawet nie pokazać, ale pozwolić zobaczyć. Wielkość tego dzieła właśnie na tym polega, że widz sam oplata ten kótki obraz w treści, które za każdym razem będą adekwatne. Inną sprawą jest to, że koniec nie był dla mnie żadnym zaskoczeniem. Jestem przewidujący, czy może znam już trochę życie?