Naprawdę... Nawet na dvd już wydali, a przecież to bardzo przeciętny film krótkometrażowy. Wystarczy się rozejrzeć, a pełno w internecie ciekawszych i NORMALNIEJSZYCH filmów.
Mi się podoba i sądzę, że jest dobrze wykonany. A skoro mówisz, że są lepsze, to proszę podaj mi przykład.
Popularność tego filmu polega na:
a) klimacie
b) rzemiośle
c) i odrobinie magii
Poniał?
Niedawno widziałem film Ichthys z Semafora. Uwielbiam takie klimaty jak właśnie Ichthys i Katedra. Swoją drogą im starsza tym lepsza.
przeciętny? pod jakim względem? przecież animacja jest rewelacyjna, tak samo zresztą fabuła, chociaż bardzo krótko. za "przeciętność" raczej nagrody nie dostał...
Popularność tego filmu polega na tym, że:
a) stworzył go Polak
b) oczywista symbolika w nim zawarta pozwala niektórym doszukiwać się weń filozoficznej, egzystencjalnej głębi (relacja człowieka z Bogiem i takie tam) - mimo iż jest to przede wszystkim sprawny pokaz cyfrowej animacji
c) stworzył go Polak
Żeby nie było - uważam, że "Katedra" jest w porządku jako dobrze wykonana i całkiem klimatyczna animacja. Bagińskiemu z pewnością należą się brawa, zwłaszcza biorąc pod uwagę ogrom pracy, który musiał w ten projekt włożyć oraz środki, którymi dysponował. Natomiast doszukiwanie w "Katedrze" się nie wiadomo jakiej głębi to lekka przesada, a wynoszenie jej (Katedry, nie głębi) do rangi arcydzieła (swoją drogą, strasznie nadużywane określenie) zakrawa na kiepski żart.
"Natomiast doszukiwanie w "Katedrze" się nie wiadomo jakiej głębi to lekka przesada"
Czyli jak rozumiesz ten film?
Film jest przecież adaptacją książki, która ma znaczenie alegoryczne, więc nic dziwnego że "ktoś" próbuje się w nim dopatrywać głębi.
Wiesz ile lat robił ten film??? Nie?? To poszukaj tej informacji.
Mówicie, że wykonanie jest b. dobre. Błąd! Ono jest rewelacyjne... Bagiński film dopracował w najdrobniejszych szczegółach (przy tak niskich możliwościach finansowych). Ten Film(ik) wzbudził podziw u Amerykanów zajmójących się tworzeniem animacji. Jak na tamte standardy bił wszystkie animacje na głowę
dość beznadziejne porównanie. po pierwsze: technologia. katedra jest z 2000 roku, wiedźmin z 2007. 7 lat w przemyśle komputerowym to jak wieki rozwoju. poza tym katedrę zrobił jeden człowiek, a nad grami pracuje sztab ludzi.
Bagiński jest niesamowity. Jego filmu są krótkie, a jakże treściwe i od strony technicznej świetnie wykonane.
Niech ci będzie z tą grafiką ale fabuła to jakiś shit. Zaraz pewnie coś odpiszesz że tylko jeden koleś był, ale nawet ks Rydzyk by lepszą wymyślił.
nie wiecie co mówicie.
film pod względem wykonania, dobranej muzyki....jest rewelacyjny.
Napisałeś, że fabuła to "shit"? A przed zobaczeniem tej genialnej animacji przeczytałeś chociaż FRAGMENT opowiadania Dukaja?
Niestety, animacja jest zbyt krótka, by oddać cały zamysł Jacka Dukaja, jednak moim skromnym zdaniem, jeśli ktoś przeczytał sam tylko opis katedry- powinno wystarczyć do poprawnej i satysfakcjonującej interpretacji dzieła Bagińskiego.
Pozdrawiam.
Jak czytam niektóre komentarze to mi się nóż w kieszeni otwiera!
Film jest rewelacyjny!!!! Nic dodać nic ując!!!!
Przecież sam twórca stwierdził, że to była tylko zabawa animacją a ludzie doszukali się w tym głębszego sensu.
Ja jestem pod wrażeniem tej krótkometrażowej produkcji. Bardzo klimatyczna. Muzyka taka chóralna przeistacza się z czasem w muzykę nowocześniejszą. W pewnym momencie też lekko przerażająca, kiedy pielgrzym staje się elementem katedry. Dlatego też film otrzymuje ode mnie ocenę 9/10. Tomasz Bagiński pokazał, że ma talent. Nie bez powodu film został nagrodzony.
taa gdyby był to film produkcji mongolskiej, każdy mówiłby, że niezły z przymrużeniem oka
Polecam "Great Sin of Being Alive" obok "Genghis Khan" to chyba najlepsza mongolska krótkometrażówka.
No właśnie to chciałem napisać, że o ile sobie dobrze przypominam to do "Wiedźmina" czy jak kto woli "The Witcher" - chodzi mi tutaj o grę, Bagiński przygotowywał animacje. Chociażby przecież intro gry, które jest świetne.
A ja myślę, że popularność Katedry polega na tym że każdy ją może interpretować na swój sposób i w ten sposób zaspokoić swoje pseudointelektualne zapędy. Przerost formy nad treścią, 6min dobrej animacji i Polacy będą to wielbić...
"Popularność tego filmu polega na:
a) klimacie
b) rzemiośle
c) i odrobinie magii" -zgadzam się
Z drugiej strony, to że film skłania do myślenia i szukania własnej interpretacji to +, a jednak uważam, że każdy powinien odebrać tą samą treść i przesłanie (przesłania) inaczej to tylko kawałek animacji...
To na pewno odpowiedź do mnie? ;) Zresztą, taki spór jaki się tutaj toczy jest lekko bez sensu. Każdy widzi w "Katedrze" to co chce dostrzec i na siłę nie można innych przekonywać, że jest to arcydzieło. Ja tak twierdzę, ale rozpatruję i oceniam tę animację nie starając się ją porównywać z innymi animacjami. Na pewno są "lepsze", na pewno inne mają jakieś tam zalety, ale w kategorii "animacja jako produkt Tomka Bagińskiego" - Katedra moim zdaniem jest "wielka". Nie zamykam się na inne animacje - nie chciałbym tego robić, ponieważ wiem, że ludzie są zdolni i utalentowani, a sporo perełek (jeśli omawiamy animacje) pewnie nie zostało jeszcze odkrytych. Przyjemnie byłoby się z tymi perełkami zapoznać.
"Z drugiej strony, to że film skłania do myślenia i szukania własnej interpretacji to +, a jednak uważam, że każdy powinien odebrać tą samą treść i przesłanie (przesłania) inaczej to tylko kawałek animacji... "
Tego nie zrozumiałem. Czyli każdy z oglądających powinien wysnuć te same wnioski po obejrzeniu i "wpaść" na to samo przesłanie (o ile założymy, że jakiekolwiek jest) ? Można prosić o przeredagowanie tego zdania ?
pozdrawiam