Przykro mi
Czytając niektóre komentarze na stronce dobrze widać, że część naszego społeczeństwa jest na poziomie Amerykanów. Wystarczy spojrzeć na komentarz Nudy. Najlepszy dowód, że ona nie rozumie tego filmu, przy którym trzeba, bądź co bądź, pomyśleć. Nie jest on kolejną siekanką w amerykańskim stylu i właśnie dlatego mi się podoba.
Sam film obejrzałem pierwszy raz w cztery dni temu. Od tego czasu w każdej wolnej chwili zastanawiam się, jak by tu go zinterpretować. Problem mam duży. W końcu do każdej sceny można doczepić kilka zupełnie różnych komentarzy.

to boli
To prawda taka postawa bardzo boli a czasem przeraża. Szkoda, że niektórzy nie potrafią chociaż trochę zastanowic sie nad filmem, a nie odbierać go jak kolejny film-komercyjny-gniot, których niestety coraz więcej na ogólnoświatowym rynku.
Cieszę się, że takie fily jak Katedra cały czas rodzą sie w głowach artystów.

???
Film jest bardzo dobry, najlepsza jest końcówka, kiedy widzimy głównego bohatera stającego się częścią Katedry - miesjca, którego zagadkę chciał poznać.
Jakie jest przesłanie tego filmu ? Według mnie zwiedzanie Katedry przez bohatera tego filmu symbolizuje ludzką potrzebę szukania odpowiedzi na takie pytania jak : "Skąd się wzięliśmy ?", "Jaki był początek wszystkiego?" , "Co jest poza wszechświatem" - BOHATER nie dostaje odpowiedzi - mało tego, On staje się częścią Katedry, jednym z tych, którzy zadawali podobne pytania.... A więc NIGDY nie poznamy do końca tajemnicy ŻYCIA, nigdy nie dowiemy się jaki był POCZĄTEK wszechświata ..... Jesteśmy zbyt MALI aby nawet zadawać takie pytania - i o tym przekonał się bohater tego krótkiego filmu. Takie jest według mnie przesłanie tego dzieła...
Przestroga ? Tak, wydaje mi się że film jest pewnego rodzaju przestrogą.
Jeżeli ktoś twierdzi, że film jest do bani, i w dodatku ma argumenty w rodzaju "Zero odgłosów, totalny bezsens" - to wydaje mi się, że nie powinien zabierać głosu na takim Forum.

pozdrawiam, Michał.