Dla krótkometrażowych filmów powinna być osobna kategoria bo to bez sensu kiedy 5 min efekciarskiej animacji z niezbyt ciekawą fabułą (jeśli była) ma byc w TOP 100
-_-
Dlaczego? Uważasz że 5 min animacji może się równać z pełnometrażowym ambitnym filmem? Titanic np. do takich należy a ma niższą ocenę niż "katedra". Uważam że zbudowanie pełnowymiarowej makiety statku, bawienie się z odbiciami lustrzanymi, zielonym ekranem i używanie efektów komputerowych o jakich producentom "Katedry" nawet się nie śniło to jednak coś więcej niż bezfabułowa animacja trwająca parę minut
Wiesz, równie dobrze można by powiedzieć: "jak można 3 minutowy utwór nazywać muzyką?!", bo przecież są kawałki trwające 15, zdarzają się 30 minutowe utwory; a nie mówię już o osobach, które słuchają muzyki klasycznej. Je**ąć 30 minutową kompozycję na całą orkiestrę, a walnąć 3 minutowy ambient to niby też spora różnica. Jednakże czy to oznacza, że słuchanie mniej złożonej muzyki, lecz również dobrej, to coś złego? Ty masz na myśli środki i całość przedsięwzięcia - dla mnie liczy się efekt końcowy. Swoją drogą też nie rozumiem spinania się, bo "ocenka na filmwebie nie taka." Co kogo to obchodzi? Jeśli chcesz sobie kategoryzować filmy to to rób, nikomu nikt nie broni.
szkoda, że nie zrozumiałeś "Katedry" :( jednak zgadzam się, co do osobnej kategorii i dla krótkich metraży (animacyjnych i fabularnych) i dla dokumentów i dla pełnometrażowych animacji, a nawet przydałby się osobny ranking dla anime :P
http://pl.wikipedia.org/wiki/Katedra_%28opowiadanie%29 tu masz streszczenie opowiadania,ale polecam całość :D
A film pokazuje tylko końcową scenę, kiedy to Gazma zmienia się w filar katedry, bo zaraził się żywokrystem...