To jest tak jak z matrixem. Oglądając go dziś powiedziałbyś. "Może być. Weź zobacz, może coś na polsacie leci.."
To jest kwestia tego kiedy oglądałeś film. Ostatni raz widziałem go jakiś rok temu. Nic specjalnego, naprawdę. Pamiętam natomiast, kiedy zobaczyłem go tuż po tym kiedy otrzymał nominację, aż zaparło mi dech w piersiach :] Wtedy to było coś wielkiego, że jeden taki Bagiński (ew. z garstką ludzi), mógł stworzyć takie dzieło. Dzieło wielkiego formatu.

Dokładnie, nic dodać nic ująć. Katedra była niesamowitą produkcją kiedy wyszła lata temu. Teraz może nie robi już wrażenia jednak jak na tamte czasy to było niesamowite osiągnięcie animacji/grafiki komputerowej. Zauważ ddjj007 że została wykonana w 2002 roku! nie wiem w jakim jesteś wieku jednak ja tamte czasy pamiętam i wiem że takowa produkcja na 2002 rok była bardzo innowacyjna i właśnie z tego wynika ta ocena. Trudno oczekiwać aby filmik który miał pokazywać głównie możliwości animacji obroni się w starciu z czasem. To tak gdybyś oczekiwał od tych krótkich filmików które są puszczane przed filmami głównymi pixara aby po latach też zapierały dech w piersi, a przecież były i są one tworzone w celu prezentacji możliwości i nowych technologi animacyjnych jako zajawki.
Elementem który właściwie nie powinien podnosić oceny a jednak każdy czuje z tego powodu jakąś dumę i satysfakcję jest również to że zrobił tą animacje zwyczajny polski "Kowalski" z "Pcimia Wielkiego" :)

Nie, ludzie po prostu oceniają animację biorąc poprawkę na datę produkcji. Trzeba być debilem, żeby przykładowo tak samo podchodzić do efektów specjalnych w filmie z lat 70 i z tego roku. Niby oczywiste, a jednak sporo osób nie łapie...