Katedra to film,ktorego nie da sie zinterpretowac jednoznacznie.Jest to krotka opowiesc przedstawiajaca refleksje i odczucia autora....Tak do konca nie mozemy stwierdzic,co autor mial na mysli tworzac te historie....Mysle,ze chodzilo tu o przedstawienie uczuc,zmyslow ludzkich...ukazanie tego co dzieje sie w srodku czlowieka.....najpierw jest ciekawosc,pozniej zafascynowanie,nastepnie zdziwienie,lek,strach,przerazenie,bol.....sadzę,ze w tym filmie jest zawarta glębsza myśl,przedstawiona za pomocą syboliki....dlaczego???...kazdy czlowiek jest inny i kazdy zrozume ten filmik inaczej...a przeciez o to chodzi,zeby pomyslec..a nie zeby za 5 min nie pamietac co sie ogladalo