Podoba mi się ten obraz niewątpliwie. Przede wszystkim dlatego, że takiego filmu jeszcze nigdy przedtem nie widziałam. Wspaniale zobaczyć wreszcie coś nowego, innego. Nie znam się zbytnio na formach animowanych, ale "Katedra" ma dla mnie cechy dzieła sztuki. Chodzi nie tylko o część wizualną, która ma w sobie coś absolutnego, ale o treść i finał, na który warto czekać. Niewątpliwą zaletą filmu jest jego długość (a właściwie krótkość), dzięki której jest on nieprzegadany, a wręcz niedopowiedziany. I aż miło, że polski.