Coż mogę powiedzieć? Niesamowita animacja i idealnie dopasowana muzyka=dreszcz przebiegający po plecach i przyklejenie się do (w moim wypadku) ekranu komputera.
No i nie wiem czy ktoś widział kiedyś obrazy Beksińskiego, ale jeśli podobały mu się sceny w "Katedrze", to powinien zobaczyć:)