Zima z pewnością nie sprzyja ucieczkom z domu. Kiedy jednak nie ma nic do roboty, każda przygoda jest lepsza niż bezczynność. Mára (Tomáš Mrvík) i Heduš (Jan Uher) wsiadają w skradziony samochód, by odwiedzić dziadka jednego z chłopców. Jadąc w starym audi najpierw popisują się sami przed sobą, a potem chcą zaimponować dziewczynie, którą... czytaj dalej
To raczej mocno przeciętny film, ale troszkę urzekli mnie chłopaki. Szczególnie, że na pierwszy rzut oka nie budzą żadnej sympatii. Ale Mara, choć kradnie samochód i udaje twardziela, ma w sobie dużo empatii, wrażliwości, troski o innych. A Hedus ogólnie mało myślący, chyba że o seksie, pokazuje i pomysłowość i...
Najbardziej zastanawiałem się skąd te "Kawki na drodze". Dopiero na spotkaniu z producentem usłyszałem, że początkowo była scena z ptakami - kawkami, które chłopak miał w domu, a matka wyrzuciła przez okno. Ale scena ta została wycięta i Czesi zmienili tytuł na "Wszystko będzie", Słoweńcy na "Zimowe muchy", a durna...
Rosjanie zgłosili z kolei ,,Sobibór". W obydwu przypadkach jesteśmy współproducentami. A te koprodukcje są dziwaczne. ,,Kawki na drodze" - Czechy, Polska, Słowacja i Słowenia. Są ludzie którzy nie odróżniają Słowacji od Słowenii. Ale ,,Sobibór" to dopiero cyrki. Niemcy, Polska, Rosja, Litwa. My Niemców nie lubimy,...
więcej