to jedna z większych produkcji naszej kinematografii, a jakoś troszkę zapomniana, w ubiegłym roku tv przypomniała film, i był jak na taki produkt średni Chamiec jako Kazimierz byl też średni ,zapamiętałam rolę Gołasa ,a to dlatego że to chyba jedyna jego rola jako czarnego charakteru.
Gołas jako czarny charakter - polecam epizodyczna role w Jak byc kochana W.J. Hasa, gdzie gra hitlerowca gwalcacego samotna (choc nie do konca) kobiete. Bardzo przekonywujaca rolka.
Ha, a o "Ranczo Texas" Berestowskiego to się zapomniało;)? Tam grał niezłego zakapiora...
Mnie film niczym nie zaskoczył-no może właśnie rolą Gołasa. Ogólnie odbieram film jako w miarę dobry,jednak myślę,że reżyser starał się pokazać zbyt wiele wątków z życia króla i to się akurat nie udało.Wszystkie wątki są pokazane zbyt zwieźle co mi osobiście się nie podoba,lepiej było skupić się przy 2-3 wątkach i może powstał by lepszy film na miarę Krzyżaków,a tak niestety mamy film średni i szkoda że tak mało osób go widziało.Dziwi mnie też fakt czemu TVP unika emitowania starych polskich filmów-tylko cały czas pokazuje jakieś denne serialiki!!!
Ostatnio zdecydowanie za mało puszczają filmy historyczne.Szkoda że się nie podejmuje stworzenia nowych opartych na dowodach historii.Film Kazimierz Wielki to dobra produkcja z plejadą doskonałych aktorów.Chamiec mnie nie zachwycił.Zgadzam się co do tego że za dużo wątków jest w filmie.Zamiarem przypuszczam było ukazanie jak najwięcej co możliwe.Twórcy wiedzieli że długo nie powstanie film tego formatu.Mieli rację.