Albo "Kevin na studiach" albo "Zemsta Kevina" i "Kevin Powraca". Odgrzewane kotlety smakują paskudnie.
Tragiczny Ślub Kevina
Fabuła: Kevin ma 31 lat i właśnie będzie jego ślub. Tym razem nowi złodzieje chcą okraśc jego bogatą żonę.:)
Zemsta Natalie:
Natalie ( z Kevina 4) chce się zemścic na Kevinie że zepsuł zaręczyny z jego ojcem, ale Natalie ma 65 lat. Pójdzie gładko.
"Kevin sam na cmentarzu" jako nieboszczyk kevin jest w grobie.Rabusie chcą okraść cmentarz.
jeszcze "Kevin:Cudowne zmartwychwstanie"
2012 rok: Kevin sam na świecie: W planetę uderza asteroida i wszyscy ludzie umierają, oczywiście oprócz Kevina, który zdążył ukryć się ziemiance. Wkrótce okazuje się, że kosmici chcą ukraść bogactwa naturalne na ziemi. Postanawia ich powstrzymać.
Ty dobre, najlepiej żeby to był
- strasznie przesadzony splastick
- zupełnie jak z Alexem bardziej SZKLANA PUŁAPKA
- niech efekty filmu mimo iż pochodzi z 2012 będą koszmarne (kosmici wygladają jak z gry na PLAYSTAISON 1)
- niech Kevina, gra osoba kompletnie inna niż on (nawet, nie taki sam kolor włosów tylko inny np. rudy)
Już możesz się przekonać! ;)
http://www.filmweb.pl/film/Home+Alone+5%3A+Alone+in+the+Dark-2012-649369
Trzeba było nakręcić 4 części Kevina i to najlepiej rok po roku z tymi samymi aktorami wtedy to 3 i 4 część, były by na pewno nieco lepsze niż obecne a nie porywać się z motyką na słońce po 5 i 10 latach od nakręcenia 2 części. A mówią że nie ma ludzi nie zastąpionych jednak są skoro 3 i 4 wyszły do d**y
Ale serio - chciałbym żeby Culkin tak dla jaj z własnej kariery zaangażował się w jakiegoś sensacyjniaka wzorowanego na Kevinach.
Nazwijmy go roboczo "Kevin sam w chatce" ("Cabin alone"). Fabuła pokroju Kevin poszedł już na studia, wziął sobie urlop akademicki i wyjechał do jakiejś chatki na odludziu by napisać pracę magisterską. W międzyczasie okazuje się że jakiś gang narkotykowy wykorzystywał chatkę do składowania towaru. Po tym jak jakiś dealer przebija mu opony i go atakuje Kevin jest zmuszony go załatwić. Odkrywa składowany towar, wie że ma przechlapane i zaczyna zastawiać pułapki na gangsterów.
W Kevinach był jeszcze ten motyw zaprzyjaźniania się z nieco przerażającym odludkiem. Tu dla odmiany mogła by to być jakaś atrakcyjna córa Koryntu, w której pomimo niechęci do jej zawodu zacząłby poznawać jej duszę, marzenia, historię i miałby z nią szczęśliwy finał.