Zalosna produkcja... synek poprostu nie nadajacy sie do niczego... Tragedia. Takie filmy niech leca w niedziele na polsacie o 10 a nie w piatek w najlepszym czasie emisyjnym
to nie jest to co pierwsze dwie części, szkoda, że tak późno się wzięli ca nakręcenie tej części, bo poprzedni odtworca jest już za stary a był najlepszy. mogli sie pospieszyc i nakrecic jeszcze kilka czesci z udzialem Macaulay'a Culkina . szkoda troche a ten film jest przesadnie słodki i nudny
Przyjrzyjcie plakacikowi, że rzeczywiście! Ale pomimo wszystkim postom mnie się jakoś podobał. spodziewałem się komercyjnej totalnej chały po 12 latach od pierwszej części, ale nie było aż tak źle, choć klimatu świąt nie ma, niestety. Najbardziej mnie wkurzała ta "piosenka", która grała, gdy ubierali choinkę. Rany, co...
więcejuwazam ze ten film mimo iz nie dane bylo mi go obejrzec jest dnem; wystarczy spojrzec na fabule- jest po prostu beznadzeijna; zgadzam sie z innym filmofanem ktorey powiedzial, ze ten film powstal tylko dla kasy. Kevin sam w domu i Kevin sam w Nowym Jorku to filmy, ktorym owa 4. czesc nie dorasta nawet do cienia piet....
więcejJaki jest tytul tej piosenki ktora jest w 21 minucie tego filmu bo bardzo mi sie spodobala. Jesli ktos wie to prosze o podanie tytulu.
Nie bardzo rozumiem po co ten cały zabieg z takimi samymi imionami i nazwiskami. Film jest drastycznie denną powtórką Kevina. Jedyny plus to odtwórca głownej roli. Uroczy. :)
Beznadziejny film, który moze rozśmieszyć chyba ostatniego idiote(sorry).Jak to gówno wogóle mogli nazwać ''Kevin sam w domu''!?
Filmowy Kevin wyglądał typowo jak dziecko i twarz miał śmieszną co mnie rozbawiało :-) :-) :-)
Ale ten nowy Kevin co gra w 4 jest strrrrasznie brzydki!!
Jak widzę tą durną i brzydką minę na okładce to mi się odechciewa cały ten nowy film obejrzeć.
Film oglądało się dośc przyjemnie. Jednak moja ocena jest średnia. Obraz jest nieprzemyślany, zrobiony jakby na szybko taki przewidywalny. A pułapki słynne z poprzednich częci tu wyglądają dośc żałośnie (jest pare ciekawych) i trwają krótko. Typowa rodzinna komedyjka i nieudana próba kontynuacji podobnie jak ze słynnym...
więcejFilm beznadziejny, nie wiem po co ściągałem. Już nie chodzi o to że to Kevin, że nie podobne do innych części, ale mają takie możliwości techniczne - rok 2002, mogli zrobić dobre efekty specjalnie, a tu nic. Na filmie zasnołem.
rozwiedzeni rodzice, kochanka co to do mikołaja banego jest!!! Jaki shittt. ludzie nie pozwólcie swoim dzieciom tego oglądać to jest świętokractwo!!
Ehhh no ja niewiem czasem Amerykanie probuja łuskać cosik z oklepanego tematu, ale prawda jest taka ze wraz z Culkinem, Sternem i Pescim prawidzwia seria Kevina sie skonczyla, a tego gówna w zyciu nie bede ogladal :) Takie jest moje skromne zdanie :)