Mogłabym oglądać ten film miliony razy... <3 Za każdym rokiem siadam przy telewizorze z wigilijnym jedzeniem i sprawiam sobie seans świąteczny <33
Jesteś jak ja
I Ja! Z pozoru kolejny, świąteczny film, ale coś w sobie ma takiego, że nie wyobrażamy sobie nie oglądać "Kevina".
Niezbyt ambitny,ale mam do niego sentyment i oglądanie go co roku na święta stało się już dla mnie tradycją.