Dla mnie właśnie ta jej charakterystyczna dykcja jest zajebista Bardzo lubię tą aktorkę A film super
dla mnie tez jest zajebista i sexi;) a myslicie ze dlaczego Miko tak prosil zeby powiedziala jeszcze raz Hesbollach..
Ja też ją lubię i jej dykcja, aczkolwiek nie do końca poprawna, jest czymś, co wyróżnia ją spośród naszych aktorek. Taka jej cecha charakterystyczna i tyle.
Zgadzam się. Od filmu "Jestem Twój" unikam filmów z tą aktorką, bo przez pół filmu bełkotała i musiałam ciągle wracać zeby domyślić się co mówiła. Totalna beznadzieja jeśli chodzi o dykcję. Nie tylko jakby miała kluchy w gębie, ale i nos zatkany. Ona skończyła jakąś szkołę aktorską ?
Nie tylko skończyła prestiżową PWST w Krakowie, ale... jeszcze niedawno założyła własną szkołę aktorską. ;) Nie wiem czego tam uczy, bo chyba nie swoich manieryzmów, których nie zmienia nigdy, niezależnie od roli jaką gra. Można to lubić albo nie, ale trudno się nie przyczepić do tego, że mówi bardzo niedbale i często po prostu niezrozumiale.
Po Wojnie polsko - ruskiej myślałam, że to taka maniera wymyślona na potrzeby tego filmu. Tam w kontekscie całości to być moze pasowało, ale gdy widzę, że w kolejnych filmach mówi tak samo niedbale to mnie coś trafia. W życiu prywatnym nie lubię gdy ktoś ma taką manierę gadania przez nos (gdakania), a co dopiero w filmie. Dla mnie jest to brak szacunku do widza, bo zwyczajnie nie rozumiem tekstu, a że filmy oglądam najczęściej z nagrywarki to to mnie ratuje, bo wracam po kilka razy i w końcu udaje się zrozumieć :)
owszem, jej maniera mówienia i dykcja jest szalenie irytująca, ale spójrzcie na to z drugiej strony - wprowadza to w każdą jej rolę spory element naturalności i zawsze jak ją oglądam to mam wrażenie, że ona nie gra tylko taka po prostu jest. nie wyobrażam sobie Romy czysto i idealnie deklamującej swoje kwestie bo najnormalniej w świecie nie korespondowałoby to z jej rolami.
To ja mam tak jak oglądam filmy z Karolakiem - on nie gra, on po prostu jest sobą. Tylko zastanawiam się czy to jest aktorstwo ? Żeby w każdym filmie być takim samym ?
To albo zwykłe lenistwo albo niestety nieumiejętność "wyjścia" poza siebie prywatnego. Wiadomo, że nie z każdej roli da się zrobić kreację, przemyślaną w każdym szczególe i zbudowaną od podstaw (ze zmianą intonacji głosu czy sposobu poruszania się), ale faktycznie jest spora grupa aktorów - nie tylko w/w dwójka - którzy idą po najmniejszej linii oporu, grając wciąż tak samo.
Zresztą nie chcę się czepiać niczyjej gry, ale tej wkurzającej maniery głosowej Roma spokojnie mogłaby się pozbyć..., gdyby tylko chciała... O szacunek do widza też tu chodzi. Z tym się zgadzam w 100%.
A propos - nie widziałem jej w teatrze, ale trudno mi uwierzyć, by również tam mamrotała coś półgębkiem, zjadając połowę zgłosek. To już byłaby porażka totalna. Więc pewnie jest w stanie się wysilić na mówienie wyraźniej. Szkoda tylko, że w filmach tego nie słychać. Ale jest wyrazista i dlatego wiele osób ją "kupuje". Kwestia gustu. ;)
A ja odnoszę takie wrażenie oglądając Zbigniewa Buczkowskiego ( którego bardzo lubię) ale zawsze gra w ten sam luzacki styl u Romy Gąsiorowskiej jest podobnie i do tego dochodzi nieprawidłowa emisja głosu jakby dźwięk nie mógł wydobyć się na zewnątrz tylko był stłumiony.
Zgadzam się - o Buczkowskim pisałam przy okazji innego filmu - gra beznamiętnie, twarz ciagle ta sama, duka zdania jak dziecko z przedszkola. Strasznie mnie zawiódł.
Czepiacie się i tyle, problem jest taki że w polskich filmach dźwięk jest do bani tak jakby nie było ścieżki dźwiękowej obrobionej i pogłośnionej tylko szedł prosto razem z naganą sceną.
Oczywiście nikt nie powie, że ma dykcję taką jak to było w starej szkole aktorskiej. Większość starszych aktorów lub dojrzałych ma głos pięknie ukształtowany. Oczywiście nie każdy da się tak pięknie ustawić. Trzeba zwrócić uwagę, że spora cześć aktorów młodego pokolenia nie może poszczycić się taką techniką jak ci dojrzalsi. Być może nie zwraca sie aż taką uwagę przy samym dostaniu się na kierunek.
Cóż Roma może ma lekką wadę wymowy, ale tak jak pisze ewcia25 może sie podobać, choc nie każdemu. No ale nie ma problemu by ją zrozumieć, to już przesada.