PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94211}

Kickboxer 2: Godziny zemsty

Kickboxer 2: The Road Back
1991
6,0 4,4 tys. ocen
6,0 10 1 4354
Kickboxer 2: Godziny zemsty
powrót do forum filmu Kickboxer 2: Godziny zemsty

Dziwny film...

ocenił(a) film na 5

Tong Po w tym filmie to nie jest wojownik, tylko jakaś karykatura.
Gdyby był prawdziwym wojownikiem to po przegranej walce z Kurtem, trenowałby aby wygrać z nim w ringu, a nie poleciał ze spluwą aby go ukatrupić po kryjomu.
Tym czynem stracił status wojownika ,a Sanga aby odzyskać honor Tajlandii bierze na zawodnika takiego śmiecia. Dla mnie totalnie nielogiczne, i co z tego jak by Tong Po pokonał Dawida , to nie z nim przegrał, więc w taki sposób honoru by nie odzyskał. Do tego straszny schemat tur w walkach , najpierw ja ciebie obiję a potem ty mnie ,potem może zmiana. Do tego "drugie życie" tego "dobrego" po solidnym skopaniu przez przeciwnika, wstaje otrzepuje się i przystępuje ze zregenerowanymi siłami do wykończenia przeciwnika.

ocenił(a) film na 10
M1aro

Słuchaj, takie jest życie, to, że komuś się wydaje, że w swoim mniemaniu robi coś dobrze, nazywa się bohaterem itd. nie znaczy, że nim jest, do właśnie domena czarnego charakteru, honor, walka o niego, wojownicy to tylko slogany którymi czarne charaktery starają się usprawiedliwiać swoje zachowanie.

Akurat ten schemat to domena większości filmów kopanych, zwłaszcza z tamtego okresu i kat. B, inaczej byłoby po prostu nudno - wiadomo, jak oglądasz 10 film z rzędu z takim scenariuszem może się przejeść, dlatego albo lubi się ten gatunek albo nie :)

ocenił(a) film na 5
segativ

Nie chodzi mi o bycie bohaterem, a o dumę i honor wojownika . Może mieć zły charakter , ale jeśli jest prawdziwym wojownikiem to nie może zakończyć sprawy spluwą . Oznaczałoby to że jego ciało i umysł nie są zespolone w celu bycia kickboxerem., a to by znaczyło z kolei że nie może być dobrym fighterem. Zabicie Kurta w tak tchórzliwy sposób pokazuje jak destruktywna dla Tong Po jest porażka ,co z kolei uświadamia że Tong Po ma słaby charakter i tak naprawdę nigdy by nie mógł być elitarnym zawodnikiem.
Niestety schemat liniowych walk jest w 99% filmów kopanych , zwłaszcza tak jak wspomniałeś lata 90-te i kino klasy B.
ale mam słabość do kina kopanego i przełykam gorzko schematyczność walk. Jednakże zachwyciłem się kilkoma nowszymi filmami karate, gdzie w dużej mierze nie było typowego układu choreografii walki, i te pozycje kazały mi napisać gorzko o Kickboxerze 2 i filmach tego typu.
Mianowicie chodzi mi o "Yip Man" oraz "Champion 3: Odkupienie" , dla mnie perełki kina karate.

M1aro

Zgadzam się i rozumiem o co Ci chodzi ;) Ale z doświadczenia wiem,ze niektórzy nie potrafią przegrywać i zrobią wszystko,by zniszczyć rywala bardzo często w tchórzliwy sposób, jak Tong Po. Tak już jest niestety. Dla mnie nieco zryta fabuła w tym filmie,bo:
Szkoda ,że David nie zabił tego idioty Tong Po, bo ten świr znowu będzie zabijał ludzi w kolejnych częściach. Poza tym, jak by mi ktoś zabił brata,to nie spoczął bym, póki bym gostka nie rozwalił lub sam zginał próbując - niektórzy się nie zmienia i są zbyt niebezpieczni, by żyć choćby w więzieniu - to logiczne i prawdziwe, niestety ... ;(
Także fabuła nieco zrąbana,ale poza tym film jest świetny ;) Pozdrawiam ;)

ocenił(a) film na 5
Shurtugal_Eragon

No właśnie wiadomo że są ludzie tchórzliwi, którzy bardzo źle znoszą porażki i chcą się zemścić w jakikolwiek sposób.
Ale z tego co wiem aby być dobrym wojownikiem to trzeba mieć silną psychę. Gość ze słabą psychiką nie może być świetnym
wojownikiem. A tu taki Tong Po duma kraju, zabija swojego przeciwnika za pomocą spluwy, bez świadków, czyli jest dla rodaków
dalej w tym samym miejscu, przegranym w walce z Amerykaninem, a gdyby zrewanżował się w ringu, to by odzyskał dumę.
Dlatego dla mnie nielogiczne postępowanie i karykatura wojownika.

M1aro

Zgadzam się ;) Ale dla mnie i tak 8/10, bo poza tym co mi się nie podobało,to reszta była super ;)

ocenił(a) film na 5
Shurtugal_Eragon

Tak już jest , przebacza się niektórym filmom "grzeszki" i po seansie się stwierdza że to dobry film:).
U mnie ocena Kickboxera 2 nie jest za duża, ale to ze względu na nowe filmy typu "Yip Man" oraz "Champion 3: Odkupienie" ,
które pokazują że walki nie muszą być schematyczne, a do tego są całkiem logiczne.

ocenił(a) film na 5
M1aro

Uważałem ten film za dobry albo nawet b. dobry do momentu 2-óch ostatnich walk. Mianowicie chodzi mi o to, że w pierwszej walce Po cały czas walczy nieczysto, sędziowie nic z tym nie robią, na koniec kiedy już wygrał dobija Brian'a tak, że on umiera. To się dzieje w Ameryce, a nie Tajlandii gdzie mogłoby to ujść na sucho. Jeszcze te hektolitry krwi zarówno w pierwszej jak i drugiej walce, po stracie tyle krwi Dawid nie byłby wstanie się podnieść i walczyć dalej, poza tym dostaje taki łomot, że również nie podniósł by się po nim.

ocenił(a) film na 5
Shurtugal_Eragon

Tak już jest , przebacza się niektórym filmom "grzeszki" i po seansie się stwierdza że to dobry film:).
U mnie ocena Kickboxera 2 nie jest za duża, ale to ze względu na nowe filmy typu "Yip Man" oraz "Champion 3: Odkupienie" ,
które pokazują że walki nie muszą być schematyczne, a do tego są całkiem logiczne.