Kilka dni z życia Obłomowa

Neskolko dney iz zhizni I.I. Oblomova
1979
7,1 454  oceny
7,1 10 1 454
6,0 2 krytyków
Kilka dni z życia Obłomowa
powrót do forum filmu Kilka dni z życia Obłomowa

Wiadomo, jak 99% rosyjskich produkcji - piękne i smutne idzie zawsze w parze. Poznajemy senne życie Obłomowa, którego nie zakłóca brudny ale fantastyczny służący Zachar:), a które stara się rozruszać i "naprawić" jego najlepszy przyjaciel - energiczny, rzutki Sztolc /bodaj/. Obaj są swoimi przeciwieństwami. Poznajemy ich dzieciństwo - szorstkie Sztolca i ciepłe, senne, ale pełne miłości Obłomowa. Początkowo naturalnie rozumiemy przyjaciela który wyrywa naszego bohatera z letargu.
Rozmowa w saunie, to chwila kiedy skóra cierpnie i jeden z mocniejszych momentów filmowych, jakie w ogóle widziałam!!
Pojawia się kobieta. Wszystko nabiera tempa. Staje się wieloznaczne. Nie wiadomo właściwie czy to dobrze, że Sztolc próbował wyrwać Obłomowa z jego letargu. Bo nie wiem, czy wyszło mu to na dobre. Przez chwilę Obłomow jest taki jak się od niego oczekuje, zaczyna mu się podobać to nowe życie. Stara się. Jest zakochany.
A potem? Czy to strach? Czy niewiara w siebie? Czy przyzwyczajenie? Czy myśl, że może ukochana kocha tamtego?
Dla mnie zakończenie jest dość smutne.
Ale pięknie pokazane są między-ludzkie relacje, drobne nieprzyjemności, sympatie i w jaki, nieraz pokrętny, sposób przejawia się to wszystko.