Obejrzałem ze względu na tematykę, ale wg mnie film miał niewiele do zaoferowania. Niezbyt interesujące komentarze narratora i ekspertów (poza kilkoma wyjątkami), trochę za dużo silenia się na pobudzanie zainteresowania widza przez ciągłe powtarzanie "a teraz zobaczycie zobaczycie najstraszniejsze...", za dużo też zdroworozsądkowej (w złym tego słowa znaczeniu) psychologii. Nie podobało mi się też jak w jednym przypadku filmowcy kwestionują wyrok sądu w jakiejś sprawie i niemalże wydają własny w oparciu o dość powierzchowne spostrzeżenia, itp. Obejrzeć można, ale film raczej nie wybija się ponad taką telewizyjną przeciętność. Jeśli chodzi o napisy to boję się, że na polskie można się nie doczekać, ale angielskie są już dostępne.
A ja się nie zgodzę. Film całkiem interesujący - ma do zaoferowania coś więcej, niż garść banałów i oczywistości (odwołuje się do konkretnych wydarzeń, będących genezą legendy, prezentuje archiwalne zdjęcia). Zwłaszcza że tematyka wciąż mało wyeksploatowana i - przynajmniej dla polskiego widza - dość egzotyczna.