Muszę wtrącić swoje trzy grosze, bo moim zdaniem ocena za wysoka i choć Dolph Lundgren daje radę to nikt nie raczył wspomnieć, że to jest kino kategorii B i tak zostanie - więc słaba gra aktorska, słaby scenariusz i zero muzyki - z sentymentu na Lundgrena miałem dać 5/10 ale nie dam bo po prostu ten film na to nie zasługuje. Banalna historia o tym jak główny bohater chce skończyć z mordowaniem, wrócić do rodziny i żyć jakby nigdy nic po 40 latach bycia zabójcą na zleceniach mafii i KGB itd. ble ble - było to już w stu filmach więc 4/10 i niech tak zostanie...
Komentarz wyglada na szczery, wiec mimo dobrych checi nie ogladne tego... I niech tak zostanie.
pozdrawiam
a mi się film tam nawet podobał. Jedynie szkoda, że Dolph już nie kopie. Podobnie jest z Van Dammem. Ich filmy to sensacyjniaki gdzie brak scen walk.
Rzeczywiście też to zauważyłem, jednak w Uniwersalnym Żołnierzu Regeneracji walka
VAN DAMME VS LUNDGREN
była w miare dobra...
No pamiętajcie, że Lundgren ma 53 lata a Van Damme 50, kolejny mój bohater z młodych lat Steven Seagal ma 59, Patrick Swayze (58) nie żyje :(. Naprawdę wychowałem się na filmach z tymi i jeszcze innymi "Niezniszczalnymi" ale musimy wziąć poprawkę na czas, który pędzi nieubłaganie... niestety. Ale zdaję sobie sprawę, że raczej też nie będę w stanie podnieść nogi nad głowę w wieku 60 lat jak w ogóle dożyję. A szpagatów Van Damma to nie robiłem nawet jak miałem 15 lat <lol>. Także starość nie radość !!!
sowa ateraz to pewnie masz 18 lat::) napewno niewiecej.Jak widac niemasz zielonego pojecia co piszesz.A co do filmu zacheciły mnieposty wiec napewno zobacze