Długo zwlekałem z obejrzeniem 'Strange Circus'. Shion Sono to twórca, który swego czasu wsławił się głośnym 'Klubem samobójców', filmem, którego seans był dla mnie - też swego czasu - niemiłosierną, półtoragodzinną torturą. Jak się okazało, obawiałem się niepotrzebnie... a i może do 'Klubu samobójców' warto by w końcu powrócić, szanse jeszcze dać. 'Strange Circus' to mocno zryty, trochę perwersyjny film w swojej poetyce nawiązujący do klasycznych japońskich opowieści grozy spod znaku Rampo Edogawy (o czym nadmieniam nie znając literackiej twórczości tego pana, jednakże każdy kto widział 'Rampo Noir' z pewnością rozpozna tu znajome klimaty). Ale to tylko z jednej strony. Z tej drugiej, istotniejszej choć mniej - do czasu - eksponowanej to film o sztuce/zabawie i ich nierzadko oczyszczającej roli. Filmowa rzeczywistość przechodzi tu w fikcję, fikcja w nie-fikcję, mroczny dramat w odgrywany karnawałowy spektakl. A chora rzecz w zdrową rzecz. Pojęcie karnawału jest dla filmu Sono kluczowe, jak chce karnawałowa tradycja 'Strange Circus' nie tyle opowiada o koszmarze, co o oswajaniu koszmaru. Oswajaniu za pomocą okrutnej, ale jednak "zabawy".
chętnię podpiszę się pod tym co napisałeś
Spora dawka oniryzmu, koszmarów, zła, problemów z osobowością, rodzinnych patologii i ich wpływu na człowieka oraz ratowania i gubienia swojej osobowości. Narracja prowadzona w kapitalny sposób, a na koniec historia zostaje wyjaśniona, oceniona i podsumowana, lecz i tak widz dostaje zagadkę i swobodny wybór - co jest snem, a co jawą. Dialogi i teksty ocierające się o filozofię wymieszane z szaleństwem i patologiami.
Jakby tego było mało, aktorstwo jest wyśmienite.
Są fragmenty w których film jest podobny do dzieł Mikkego (ale nie będę spojlerował ).
Kawał dobrego kina 8/10
Podoba mi się takie porównanie między Miike a Sono. Pierwszy to rzeźnik. Chociaż rzeźnik artysta. Drugi to poeta.
lubię takie filmy, trochę podobny do Lyncha ale to i tak nie to samo-wszystko na końcu zostało widzowi podane jak na tacy, szkoda że reżyser nie pozwolił widzowi samemu się domyśleć