King's Man: Pierwsza misja Opinie

plakat filmu King's Man: Pierwsza misja

Kr4ju

4

Przyzwoite momenty (końcówka) przeplata koszmarnymi (pierwsza scena), nie mogąc zdecydować się, czy chce być Kingsmanem, czy mało ekscytującym dramatem wojennym

MajkelBlack

6

Historycznie szykowny, ale bez poczucia dobrej zabawy, rozmachu i zadziorności pierwowzoru. Na szczęście ożywa nieco pod urokiem Rasputina. [6-]

jorg66

7

Rozrywka przednia i to się tutaj liczy, bo historycznie to pomieszanie z poplątaniem jeśli chodzi o chronologie.#37

Pinokio1983

6

Taki trochę zbyt poważny i zachowawczy ten prequel.

JanMatuszewski

Jan Matuszewski

6

Jako rozrywka jest ok. Obejrzałem, zaraz zapomnę. Fajne aktorstwo.

sickmen30

6

Spektakularne akcje i sceny walk to coś co chce się oglądać,a nierówne tempo i dramatyczne zapędy w fabule obniżają poziom rozrywki.Rasputin rządzi;)

VoRsOVeK

6

Ogląda się rewelacyjnie, mimo labilnego tempa. Finał wątku syna - koronkowa robota. Kulejący dramatyzm i pożałowania godny boss. 6,5/10.

troll1234fw

6

Fanfik niewyzytego seksualnie nauczyciela historii. Nieporadne, ale wolę coś takiego niż setny taki sam blockbuster superbohaterski

dajmian

6

Napiszę tak: film rozwija się jak żółw ;-) Pierwsza godzina to rozpoczęcie. Dopiero ostatnie pół h daje fajny zastrzyk adrenaliny. Tym razem mniej humoru.

SatanislawS

Stanisław Sobczyk

3

Słaby scenariusz z absolutnie tragicznym twistem, nijacy bohaterowie (poza Rasputinem, którego powinno być więcej). Okropnie nudny seans.

artur_venom

7

qiks33

Krzysztof Czapla

6

Mało tak charakterystycznego dla tej serii klimatu. Często gubi tempo, przez co wydaje się za długi i tonalnie jakoś się nie klei. Last 30 min i Rasputin TOP.

Montago

5

Za fabułę 4 +1 za całą widowiskowość.Trochę męczący przez tą pompatyczność bohaterów,zawsze najlepszych.Szkoda że Rasputina tak mało,to jednak ikoniczna postać.

boooyas

3

3/4. Kiedy myślałeś, że sequel to kasztan, wtedy wjeżdża prequel cały na biało. Zlepek scen nie zrobi z ciebie filmu.

JudiC

Kamil Kościelniak

6

Średniawa, sceny walki i Rasputin jedynie coś tam dają radę

jos_fw

2

Kolejna - po Bondzie - marka zarżnięta. Nie żeby mnie ta seria zachwycała, ale to jest dno.

Kuba_Marciniak

6

Lubię to jak rozrywkę i kino postrzega Vaughn i jestem mu w stanie wybaczyć wiele potknięć i niedociągnięć (chociaż nie scenę po napisach).

dezertx

8

Inny charakter filmu. Niby 100 lat temu i poważniej, ale sceny akcji urywają łeb i trzymają za jaja (okopy, Rasputin, Skydiving!). Oxfordy nie szkoty ;)

qgrudziaz

Marcin Grudziąż

6

Kino. Traci mnóstwo Kingsmanowego klimatu, zamiast tego stara się satyrycznie opowiedzieć całą historię I WW, ale zdecydowanie brakuje mu na to czasu.

marranatt

Magnar Sabbatini

3

"What kind of drugs does it take to enjoy this? I've no idea. I've seen more complexity in a couch from IKEA".

Lukasz_Broda

3

Niby uderza w poważne, antywojenne tony, ale też czerpie radochę z tej kreskówkowej wariacji wojny. Część w Rosji nawet fajna, ale reszta chybiona i do kosza.

chrzanowsky

7

Wizualnie najlepszy ze wszystkich trzech części, zabrakło mi typowej już dla trylogii dynamicznej rozpierduchy ze świetną muzyką w tle ale i tak seans udany

josephineola

Aleksandra Daniel

5

Ma momenty, ale jakoś w tym wszystkim brakowało ikry.

DilerPat

Patryk Ciesielczyk

7

Nadal pozwala na błogi eskapizm i pomimo całej zachowawczości z entuzjazmem biorę co dają, a nawet wołam o więcej.

Moto

Grzegorz Fortuna

5

Tu powinien być w całości film o Rasputinie i jego balet-fu, a nie jakieś smętne pierdy o grozie wojny. Minus jeden za brak Boney M na soundtracku.

1
2
3
4
5
...