Marshals "Lash" LaRue (Lash La Rue) i "Fuzzy" Jones (Al St. John) zostają wezwani przez lokalnego bankiera do miasteczka w Arizonie opanowanego przez bandytów. Przywódca przestępców nosi podczas napadów maskę, dlatego nikt nie zna jego prawdziwej tożsamości. Miejscowy właściciel saloonu, nie wiedząc, że "Lash" jest człowiekiem prawa, myli go jednak z opryszkiem, co z kolei mężczyzna postanawia wykorzystać. Zanim jednak to zrobi, szeryfowi grozi poważne niebezpieczeństwo.