Oglądałem w 1998 roku część pierwszą - po jej obejrzeniu szybciutko stwierdziłem iż jest to jedno z najlepszych anime jakie kiedykolwiek postwały.Muzyka,klimat scenariusz,przebieg wydarzeń,bohaterzy to wszystko wpłynęło na to,że mamy najlepszy krymianł anime.Pytanie brzmi jak wypadnie część numer 2.Oby nie było zawodu.
Dużo gorzej niż jedynka ale ogląda się dobrze.
Momentami można było się pośmiać,makabry i krwi dużo mniej niż w częsci poprzedniej.Transformacja gościa w potwora kuloodpornego przez jakieś tam kosmiczne żarcie...hehe bzdet.Końcówka nie wyjaśniona...stwór regeneruje się w karetce po czym wsio wybucha (co śmieszne akurat obok przechodziła jego córka...) patrzy na nią i...co dalej?
Dalej... niestety będzie kontynuacja :( .
Anime jest jednym z gorszych jakie widziałem. Brzydkie, głupie i naiwne. Sięgnąłem po nie tylko z ciekawości sentymentu do oryginalnej "Kite" (która, mimo wszystko coś sobą reprezentowała). Jak widać w tym przypadku sprawdziło się stare powiedzenie iż "ciekawość to pierwszy stopień do piekła".
Ścisła czołówka mojego "the worst of..."
Po prawdzie kontynuacja byłaby wskazana, bo ta końcówka niewiele wyjaśnia a pole do popisu (rewia kobiecej bielizny i fanów moe) jakieś tam pozostało.