Kolejne dobre japońskie Kino! Jeszcze lepsza od jedynki, a to wielki plus biorąc pod uwagę, że większość kontynuacji jest wielką kichą. Jest jednym z moich ulubionym horrorów. Wciąga już od pierwszych 5 minut, a piękne aktorki grające w tym filmie nie pozwalają nam się nudzić więc polecam!
ja sie całkowicie nie zgadzam. wogóle mnie nie wciągnęło, wszystko pomieszane, wcale nie straszne... aktorki dla mnie też nie piękne:P
ale sa różne gusta i każdy ma prawo do swojego zdania:)
Film ze wzgledu na grę aktorską itp. mnie nie zachwycił, ale przestraszył, a na tym polega horror i za to daje 7/10 :)
Jak na japońskie horrory, to gra aktorska nie była jeszcze najgorsza. Jeżeli ktoś lubi takie klimaty, to na pewno film mu się spodoba. Generalnie, to film mnie nie też nie zachwycił. Nie przestraszył mnie szczególnie (choć niektóre momenty były niezłe), ale zainteresował mnie.
Film nalezy ogladac w skupieniu, oczywiscie w nocy ze zgaszonym swiatlem. Poniewaz powaznie zachwiana jest chronologia wydarzen, buduje to niezle napiecie (gdy wiemy ze np dana osoba juz nie zyje, a obserwujemy jej obawy i wizje pare dni wczesniej). Znakomicie skonstruowany, sa przerazajace sceny (ta z rozlewajacym sie kubkiem i stukami przejdzie do historii wspolczesnego kina grozy) pokazane z roznych perspektyw kilku bohaterow. Kolejny przyklad nowej fali w azjatyckim kinie grozy! Praktycznie bez krwi, a mrozaca krew w zylach ghost story rozgrywa sie w wielkim miescie. Kto by przypuszczal ze kiedykolwiek tak przerazi mnie kopiarka... a raczej to co z niej wylazi ;)