tak serio to się bałam jak diabli...
albo to moja wyobraźnia, która pracuje na zwiększonych obrotach kiedy się robi ciemno, albo film był straszny
w każdym razie efekty dźwiękowe, jak dla mnie rewelacyjne, klimat niebiański, a przez większość filmu siedziałam z poduszką na oczach, wiec musiałam go ze trzy razy obejrzeć, żeby załapać " o co lotto"