Początkowo miałem obawy przed obejrzeniem tej oto nowej części Chuckyego. Na całe szczęście na próżno.
Otóż jest tu wszystko dla fanów i klasycznej laleczki (1-3) jak i tej bardziej komediowej (4-5).
Mamy poczatkowo klasyczny wygląd antybohatera, sceny są mniej śmieszne niż w poprzedniczkach, chociaż Charles lubi sobie strzelić suchara niczym Freddy Krueger.
Z czasem wygląd się zmienia i znów mamy lalkę z poniszczoną twarzą.
Co prawda akcja nabiera tępa dopiero pod koniec, jednak tak czy siak film miło się ogląda.
Warto również wspomnieć o tym że ostatnio nie ma innych podobnych pozycji slasherowych , więc warto zasiąść przed ekranem i obejrzeć "Curse of Chucky".
PS. Polecam przeczekać napisy, scena po nich to kolejny smaczek dla fanów klasycznych części.
Masz rację czym bliżej końca tym lepiej a sceno po napisach wymiata. Polecam :) Oby po remak'u były następne części :)