Spodziewałem się czegoś w stylu dwóch ostatnich części, które były kompletnym nieporozumieniem (mówię tu o 4 i 5 części), a tutaj, poziom i klimat trzech pierwszych. Naprawdę bardzo mi się podobał film, a najbardziej, to że było nawiązanie do pierwszej części i do przeszłości Charlesa Lee Raya.