Nie od dziś wiadomo, że Skandynawowie kręcą europejskie perełki,,
Stopniowanie napięcia jak z podręcznika, świetna muzyka, klimat, aktorstwo-no czego chcieć więcej..? :) Szczerze polecam to genialne studium psychiki ludzkiej
Podpisuje sie pod powyższą wypowiedzią - film niezwykle pozytywnie mnie zaskoczyl. W trakcie seansu chodzily mi po glowie rozne scenariusze i rozwiazania... Swietny thriller pokazujacy co z czlowiekiem potrafi zrobic strach i paranoja.
Czy napewno paranoja? Sekcja zwlow w prosektorium, ktos jednak zabil znajomego tej dziewczyny. Mam kilku sasiadow i zaden nie chodzi z mlotkiem i nie siniaczy swoja dziewczyne. Zreszta Peter Stormare za sam wyglad powinien dostac dozywocie. Twarz mial taka ze zapytany o godzine oddalbym mu zegarek. A na powaznie swietny film warty ogladniecia. To nie hollywood ale w kilku miejscach stracha mialem.
[SPOJLERY]
A mi się nie podoba wysnuwanie teorii z paranoją, od razu gdy nie zostaje wyjaśnione kto zabił. Moim zdaniem nic nie wskazywało na to że studencik zwariował, dużo się uczył, był przemęczony bo trzęśli mu sufitem i nie mógł spać, ale to za mało. Przecież sekcja zwłok tego całęgo Lennyego to nie był omam i miał on dziurę w głowie pasującą do ciosu młotkiem. Skrzynka z narzędziami i jakieś robótki z drewnem może miały odciągać podejrzenia od tego motocyklisty. Może było tak, że to właśnie motocyklista pobił tę kobietę, bo może zobaczył ją z Lennym. Lennyego zabił po tym jak wkręcił go studencik, ze "sypia" on z jego dziewczyną. Studencika nie atakował na końcu bo na szali wisiało zycie tej dziewczyny, po za tym ona była martwa w swoim mieszkaniu, gdzie policja już widziała podejrzanego, a jakby jeszcze zniknął ten ktory go oskarżał, to padłyby na niego jeszcze wieksze podejrzenia. No dobra, żałosna mina domniemanego mordercy na koncu mówi wszystko o jego braku winy :P Może to naciągana teoria, ale w tym filmie nic nie jest pewne
SPOJLERY. Wg mnie to byla paranoja chlopaka, pochlonietego calkowicie nauką, który odcial się od "zywych", nie mial zadnych przyjaciol (co bylo w filmie pokazane wielokrotnie - np. obdzwanianie znajomych z prosba o nocleg...), poczatkowo dziewczyne tez traktowal jak intruza. Zamknął się w swoim mieszkaniu jak w klatce, ktora nieco mu zmienila perspektywe. Przeciez uroilo mu sie ze dziewczyna nie zyje, a wiemy jak sie to skonczylo.. Nie wiemy jak zginął Lenny, czy w filmie bylo jednoznacznie powiedziane ze zabil go motocyklista? Moim zdaniem w filmie tym jest wiecej psychologii niz kryminalu :)
Zgadza się, ale nie nazwał bym tego paranoją. Gość po prostu był tchórzem i nabrał nieprawidłowych podejrzeń. Taki dramat pomyłek. Paranoja kojarzy mi się z chorobą psychiczną, przywidzeniami, itd.
buhehe tyle, że z tchórzostwa nie robi sie takich rzeczy, koleś odciął sie od świata i powoli fiksował! katalina to bardzo dobrze podsumowała