Mały, słodki Brad Renfro... byłam urzeczona jego rolą tu i zresztą nie tylko... Dziś wrócę do tego filmu, bo jest wspaniały, ale również dla uczczenia pamięci Brada... którego już nie ma wśród nas...
^ bo się zaćpał na śmierć? nie uważam ćpunów, wg mnie sa ludźmi, którzy nie potrafią się bawić bez nielegalnych środków, szkoda, że takie coś na ziemi zyje, niepotrzebnie to zatruwa powietrze.
Ale szkoda chłopaka, jako czlowieka szkoda w ogole...
RIP [*]
pozdrawiam i życzę wybrania odpowiedniej drogi, uczcie się ludzie na czyiś błędach, bo nie jest jeszcze za późno !!!
z taką mentalnością, to ja Tobie życzę kimkolwiek jesteś, żeby Ci w końcu klapki z oczu wsiadły
co masz niby na myśli? jest jakiś problem który chciałbyś ze mną wytłumaczyć młody kawalerze ?
"kawalerze"? no ładnie... to chyba czegoś o sobie nie wiem...
a co do tematu to jestem ciekawa z iloma ćpunami miałeś do czynienia w realu i ile tak naprawdę o nim wiesz :P skreślić jest łatwo, a ręki nie ma komu wyciągnąć
aaa, patrzysz na avatar określając płeć? no to błyskotliwy nie jesteś, bo to właśnie zdjęcie Brada Renfro, o którym dyskutujemy :P
rozumiem ze mam do czynienia z płcią piękną.
Do czynienia nie miałem z żadnym ćpunem, chyba ze bezdomny jakiś na przystanku pkp i jestem szczęśliwy, że do dziś nie zadaje się z ćpunami :)
Oraz masz rację, nie wyciągnął bym ręki do nikogo, to nie jest moje zajęcie (chyba ze moja praca by tego wymagała).
Osobiscie nie jestem lekarzem, lecz jestem na studiach medycznych. Po ukonczeniu studiów nie będę pracował jako osoba, która ma obowiązek pomagać takim ludziom i jestem z tego bardzo zadowolony.
czlowiek sam sobie zawinił i widocznie musi ponosić takie konsekwencje (cierpienia, a nawet śmierć).
Czy czlowiek na prawde sam sobie zawinił? W pewności nie do konca, bywa taka sytuacja, że będąc w "gównianym" wieku rodzice nie dopilnują Cię i staczasz się ze starszymi kolegami, w takim wypadku rodziców posadziłbym na krzesło elektryczne, ponieważ robią dziecku krzywdę. Osobiscie zostałem doskonale wychowany i to tylko przez jednego rodzica - moją mamę, z czego jestem bardzo dumny i do dziś jej za to dziękuję.
Aktor, o ktorym mowa na pewno nie został tym kim był przez rodziców tylko kasa uderzyła mu do głowy.
W życiu trzeba utrzymać odpowiedni balans, który pomoże trzymać się w życiu na odpowiednim torze.
Jedni potrafią się utrzymać, a drudzy nie. Takie właśnie jest życie...
Tak, myslalem ze mam przyjemność z facetem, a liczba 13 w nicku to wiek?
pozdrawiam.
To jest najłatwiejsze tłumaczenie dotyczące osoby ćpającej, że sam sobie zawinił i to jest całkowicie jego wina, a ja się nie zgodzę - tak jak pisze kolega powyżej jest wiele sytuacji w życiu, które niestety zmuszają do tego. Swoją drogą strasznie mi szkoda tego aktora. Również niedawno skończyłem oglądać "Klienta" i przyznam, że film z robił na mnie spore wrażenie głównie ze względu na głównego bohatera.
człowieku, żal mi Ciebie... a szczególnie ludzi, którym przyjdzie się leczyć u Ciebie... :P z drugiej strony zastanawiam się jak z tak ograniczonym rozumkiem dajesz sobie radę na studiach medycznych :P liczba 13 to po prostu 13, a w profilu łatwo sprawdzić, ża lat mam 20 :P a swoje sarkastyczne pozdrowienia to sobie możesz do kieszeni włożyć...
nie rozumiem, chyba mnie z kimś pomyliłaś. Podaj jakiś argument dlaczego jest Ci mnie żal. Moze jest coś o czym nie wiem, moze myslisz ze wychowałem się w domu dziecka czy co? jak nie to dlaczego żal?
typowe, podwórkowe teksty. Takie cos zachowaj u siebie na podwórku, a nie dla osob takich jak ja.
żal mi Ciebie tak zwyczajnie, z Twojego podejścia do życia i sytuacja w domu nie ma nic do tego :P nie mogłam pomyśleć, że wychowałeś się w domu dziecka, bo umiem czytać i czytałam, że wychowała Cię mama, która jest wspaniałą kobietą, zresztą pochodzenie ma tu niewielkie znaczenie... problem leży w tym, że celebrujesz kastowość i to jest chore :P ćpunów byś skasował, ludzie z domu dziecka są żałośni, a ludzie prości niegodni rozmowy z Tobą - tyle można wywnioskować z Twoich postów - i właśnie dlatego mi Cię żal... słownik języka polskiego nie wartościuje tego stwierdzenia jako prostackie...
zapytam wprost- o co Ci chodzi????
chodzilo mi o to ze ludzi z domu dziecka jest żal, a tobie nie? to gratuluje współczuć ;-)
jesli nie uwazasz, że przyszlosc dzieci wiąże się z rodzicami to jest to wyłącznie Twoje zdanie.
nie wiem dokladnie co ode mnie jeszcze chcesz, ale coraz bardziej wydaje mi się ze zaczynasz chyba mieć ochotę na jakąś randkę, bo nic wiecej nie potrafie wywnioskować.
pozdrawiam
no i już wiem jaki jest Twój problem - narcyzm
randka - hahahaha!!!! xD nie no dzięki tylko, bo mnie skutecznie przed snem rozśmieszyłeś...
kończę polemikę :P temat dotyczył Brada, do którego zawsze będę miała szacunek, bo mam swój rozum i nie potrzebne mi uwagi innych, by wyrobić o nim zdanie