... ale to chyba najlepszy film jaki widziałem w życiu; a widziałem ich sporo. Jestem 21-letnim facetem (197cm/102kg) i pierwszy i ostatni raz autentycznie się wzruszyłem. Film, zmieniający poglądy i zmuszający do refleksji, chociaż temat priorytetów życiowych niby oklepany... Film znikąd, o którym nie można powiedzieć, że jest arcydziełem w kwestii kinematografii... i jeśli ktoś kiedyś rozdawałby oscary stulecia, to w żadnej kategorii w ogóle nie powinno brać się go pod uwagę... oprócz pierwszego miejsca za najlepszy film oczywiście :)
Może się trochę zagalopowałem, ale jestem świeżo po obejrzeniu trzeci raz tego filmu i teraz nie wiem... chyba zadzwonie do rodziców i znajomych co tam u nich słychać i czy jakos mogę im pomóc :)
To nie jest tylko moje zdanie, pokazałem już kilku osobom ten film i on naprawdę... zmienia ludzi na lepsze :)
Wybaczcie za chaos, ale niezbyt się udzielam na forum, jednak przy tym filmie musiałem coś wspomnieć :) Nie trzeba się oczywiście zgadzać z moimi poglądami :) Pozdrawiam!