Byłam bardzo mile zaskoczona. Myślałam ze to zwykła amerykańska produkcja, bez specjalnych rewelacji, ale bardzo się myliłam. Klik to nie jest zwykła komedyjka. To film z morałem, dający dużo do myślenia. Jak w pierwszej połowie się uśmiałam, to ta druga była smutna. W momencie kiedy był fragment w którym widział ostatni raz swojego ojca popłakałam się, co mi sie nigdy nie zdarza na filmach. Drugi raz łzy popłyneły mi przy końcówce, kiedy gł boh umierał. Gorąco polecam