Jeden z niewielu filmów, trochę mi wstyd, ale trudno. Mega smutny. Z gatunku tych z tagiem "komedia", a po przyjrzeniu się przykre i przejmujące do szpiku kości. Stawiam go razem z "Nic Śmiesznego" i "Dniem Świra" .
Też mi wstyd ale miałem podobnie;p Bardziej wzruszający niż król lew;)