Wspaniała scena, łezka padła widząc jak ledwo żywy Michael próbuje dogonić syna ;(
Jak dla mnie to najlepsza scena w tym filmie a tak to 9/10
tez ja uwielbiam. ale bardzo mi sie podoba jak w filmie pokazali to, ze ludzie nie doceniaja tego co maja na codzien i ze dopiero sie orientuja jakie mieli szczescie, gdy to straca. piekne jest to, ze dostał "druga" szanse, budzac sie w sklepie. wzruszajacy film. a poza tym moj jeszcze ulubiony moment jest, gdy na weselu corki ma zawal i widac anioła śmierci jak tańczy i mówi: -to tylko płatki kukurydziane... to sprawia ze mam gesia skorke za kazdym razem jak ogladam te scene.