[UWAGA! MOŻLIWE SPOILERY!]

W filmie pojawiają się mało realistyczne wątki i sceny. Jak na przykład grupy nastolatków popełniających zbiorowe samobójstwo z uśmiechem na ustach, jakby to była jakaś zabawa, rozrywka. Albo bardzo sztucznie wyglądająca krew.
Jednak gdyby spojrzeć na to z drugiej strony, to moim zdaniem film jest pełen metafor i domysłów. Jakiś czas po seansie zastanawiałam się, czy za śmierć tylu młodych osób odpowiedzialna była ta pap grupa dziewczynek, czy może nie w tym sens. I doszłam do wniosków, że to wszystko działo się przez wszechobecne media. To jaki mają na "nas" wpływ, jak łatwo manipulują ludźmi. I jak cienka jest granica między uzależnieniem, rozróżnianiem świata wirtualnego od rzeczywistego. Jak np. samobójstwo z radością- moim zdaniem to odniesienie do telewizji, telefonii, internetu. W końcu te wszystkie media mają służyć do rozrywki, a w niektórych przypadkach są "gwoździem do trumny", tak jak było to w filmie- tej stronie internetowej przedstawiającej ilość osób planujących własną śmierć. Albo postać Genesis i jego chore pragnienie wybicia się, sławy, przejścia do historii. Popełniał, przyczyniał się do zbrodni, a potem sam dał się schwytać policji, by uzyskać rozgłos.

Sama nie wiem jak ocenić, co sądzić o tym filmie. Samo jego wykonanie nie powala na kolana, zaś tematyka już jest dużo ciekawsza, mimo że moim zdaniem sprawa jest trochę wyolbrzymiona (mam na myśli nasze społeczeństwo, u nas ten problem nie wydaje się aż tak duży, a przynajmniej nie nagłośniony, jednak nie zapominajmy, że film jest japoński i pewnie w Japonii to dużo poważniejsza sprawa, dotycząca większej ilości osób).
Osobom, które oczekują lekkiego seansu lub dobrego kina grozy, odradzam, bo to nie jest horror. Film daje do myślenia, porusza ciekawy problem, dlatego gdy ktoś nastawi się na horror, momentami może się nudzić, bo strasznych samych w sobie scen tu nie ma.
Więc podsumowując: wykonanie takie sobie, poruszony temat ciekawy. Film mnie wydał się dosyć ciężki.


PS. Jak już wcześniej było wspomniane na forum, plusik dla filmu za tego chłopaka z tatuażem na stacji. ;)