ponad 8h!! :D

Dokładnie 482 minuty :)

Niewątpliwie też się na tegorocznym NH wybiere na niego.

Szykuje się jakiś opus magnum Diaza :)

Może... Na razie to najdłuższy film w historii konkursu berlińskiego. Zapewne z tego powodu w konkursie jest wyjątkowo mało, bo tylko 18, filmów.

"Gatunek: fantasy, przygodowy"- jestem jeszcze bardziej zaintrygowany...

Premiera już jutro... czekam na wstępne opinie.

No i jakie te wstępne opinie? Bo ja wiem tylko, że Felisowi się nie podobał... Przy czym on przyznaje, że generalnie Diaza nie lubi.

Wiem że film się spodobał Sebastianowi Smolińskiemu... "..że widziałem w Berlinie nowy, ośmiogodzinny film Filipińczyka Lava Diaza i męczyłem się dużo mniej niż na połowie pozostałych filmów konkursowych. Powiem wręcz, że polecam.." http://www.dwabrzegi.pl/berlinale-2016-kino-ekstremalne/

Po za tym- zawiodłem się bo w nowym movie się, ani słowem o tej produkcji nie wspomnieli. Ciekawe co będzie jak film wygra złotego niedźwiedzia.. co wtedy wy filmwebowi recenzenci!

OK, najważniejsze, że, jak widać, spodobał się jury. Zatem lecimy na niego na NH :)

Dokładnie. :) (w sumie- godzinna przerwa pomiędzy 8-godzinnym filmem idealnie mi pasuje- o ile na nh też tak puszczą)

No i jak na razie ani widu ani słychu, żeby miał być na NH... Zaczynam się niepokoić :(

"{ { { NOWOŚĆ! } } }
Najnowszy film LAVA DIAZA - ośmiogodzinna "KOŁYSANKA DLA BOLESNEJ TAJEMNICY" - znalazł się w Panoramie 16.NH!
Filipiński reżyser, dobrze znany nowohoryzontowej publiczności ("Z tego, co było, po tym, co było"- 15.NH, "Norte, koniec historii"- 13.NH, "Florentina Hubaldo, CTE"- 12.NH, "Century of Birthing"- 12.NH), po raz kolejny zgłębia historię swojej ojczyzny... Na tegorocznym Berlinale film wyróżniono Nagrodą Alfreda Bauera (za nowe horyzonty sztuki filmowej). Lav Diaz był naszym gościem podczas 12.NH."

Nowe Horyzonty na Facebooku; post z wczoraj. Nowy Diaz będzie, luzik!

Tak, słyszałem już. To jesteśmy umówieni :)

Głupia sprawa z karnetami w tym roku, pierwszy raz skończyły się przed terminem (i to całe 3 tygodnie przed nim). Niewykluczone, że kupiłem ostatni, bo raptem dzień czy dwa po tym dowiedziałem się, że wyszły...

I co, na który seans się wybierasz? Ja idę na pierwszy, tj. w sobotę 23.

Szkoda, że podczas obu seansów odbywają się też ciekawe masterclassy: 23 jest Saura, a 30 - Zelenka. Wybrałem tego drugiego.

spotykamy się w sobotę. ;)

i tak wbijam na od 21 do 27 lipca, więc się nawet nie zastanawiam. dziś bilet kupię, to dla mnie jeden z priorytetów, tak jak Lost Highway(a bo kocham ten film. a na dużym ekranie, ależ, to będzie genialne!), Duch Roju, W pionie, Piękna praca czy Toni Erdmann. niby obowiązkowo Refn w dniu otwarcia, ale kurcze - przecież i tak będą w kinach grali.. :p choć dla znajomych pewnie się wybiorę.

To miło :)

Na "Ducha roju" i "Toniego Erdmanna" też idę, na "Piękną pracę" być może, ale raczej masterclass Mungiu wybiorę, na "W pionie" chciałem, ale ostatecznie wywaliłem z planu prawie wszystkie filmy z cyklu "Ale Kino+", bo przecież obecność w tym cyklu oznacza, że za kilka miesięcy będą na tym kanale... Zostawiłem sobie tylko filmy Weerasethakula i Daviesa, bo mam słabość do tych twórców.

To do zobaczenia! :) Na plakietce z karnetem mam swoją ksywkę, więc mnie znajdziesz :)

No i śmy się w końcu nie zobaczyli...

To był największy kinowy hardkor jaki przeżyłem :) I w dodatku obyło się bez przerw na siku :) Oceny dać nie mam siły, potrzebuję browara...

Kuba wyszedł po 2 godzinach :D Ciężkie kinowe doznanie...

po trzech! ;) 1/3 wytrzymałem.. polityczne, a mało anagazujace, najgorzej że się spodziewałem czegoś bardziej mhm metafizycznego. całe szczęście - dostałem następnego dnia genialny "cmentarz wspaniałości".

skurczybyku, musim się spotkać na czymś innym! na prive ogarnę z tobą

Polityczne, owszem, ale nieangażujące? Polemizowałbym... Dla mnie nierówne, ale są tu momenty wspaniałe.

Tylko jakie ma to znaczenie? Choćby cztery pierwsze godziny przedstawiały rosnącą trawę, a cztery kolejne schnącą farbę, prawdziwy dzik by wysiedział ;) Obowiązkowo masz nadrobić!!!

Każdy film Diaza jest trochę polityczny, więc nie wiem czemu Griffin narzeka skoro widział poprzedni. Poza tym później ta polityka się przeniosła na relacje między bohaterami, więc początkowe godziny były ważne.

Griffin to o Tobie?;)
http:// cojestgrane24.wyborcza.p l/cjg24/1,338,20466455,0,-bdquo-Kolysanka-do-bolesnej-tajemnicy-rdquo---mgl.html ?disableRedirects=true

O, ciekawe... Ja słyszałem, że wyszły (i nie wróciły) 3 osoby.

Hej, wybierasz się na "Kobietę, która odeszła" na NH? Ja spróbuję na seans otwarcia się wbić...