Tak jak sie spodziewalem - czarna komedia w horrorowym stylu, nie wychodzaca poza wytarta konwencje.. Na pokazie film nie wzbudzil jakiegos przesadnego entuzjazmu, ale oczywiscie nikt nie odwazyl sie tego powiedziec wprost tworcom!
Na uwage zasluguje oczywiscie charakteryzacja, muzyka i ogolnie warstwa wizualna filmu, a takze kreacje glownych aktorow. Ale nie jest to film ani przesadnie smieszny, ani przesadnie straszny (kwestia gustu - ja takich kombinacji raczej nie lubie).
Fabula prosta jak konstrukcja cepa (ot rodzinka wampirow porywa i wiezi kazdego przypadkowego goscia), a rozciagnieta do dlugosci filmu fabularnego. Inna sprawa, ze Kolysanka wczesniej pomyslana byla jako serial, nie fabula. W tym wypadku niestety to widac, bo chwilami wialo nuda.
Brawa za podjecie proby zrobienia czegos innego w polskim kinie, jednak proby nie do konca udanej.