Niestety tylko 4/10. Rodzina Adamsów w wersji polskiej wyszła nijak. Może gdyby w obsadzie była Rączka (o przepraszam - Nóżka), to film byłby ciut lepszy. Jeśli była to komedia, to nie uśmiałam się ani razu. Jedynie wątłe uśmieszki ze słabych - czytaj głupawych - dialogów, sugerowały że jest to film komediowy. Trochę szkoda - reżyser Seksmisji powoli traci na błyskotliwości.